swissmed poród 2013

cd wątku o swissmed ;) tym razem 2013 ;)

wcześniejszy:
http://forum.trojmiasto.pl/swissmed-porod-2012-t399146,1,16.html
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: swissmed poród 2013

Hej, czy są może jakieś mamy, które ostatnio rodziły w swissmedzie? Jakie opinie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: swissmed poród 2013

Hej....do dziewczyn w ciazy- chodzicie na basen? Ja w 1 ciazy nie chodzilam bo mialam rutynowe excesy z infekcjami ale w tej ciazy nic nie lapie i sie nad tym zastanawiam czy nie wybrac sie na pluskanie. Jesli tak to gdzie? Ps jest ktos kto ma termin na lipiec lub sierpien i ghce rodzic w swissmed?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: swissmed poród 2013

nawet nakładki na brodawki dają w razie potrzeby
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: swissmed poród 2013

Ja poszłam na kontrolę po i nie zapisywałam się wcześniej. No i przy okazji zawiozłam kwiaty położnej, która przyjmowała mi poród.

Poza tym u mnie było właśnie inaczej, trzy razy mi proponowano, że wezmą małego na noc, a ja że nie, bo ma być ze mną. Kurczę, zupełnie inne doświadczenia. Może się personel zmienił, hmm

Poza tym ja wzięłam ze sobą zestaw ubranek dla małego, ale na miejscu też mają ubranka dla dzieci. Były też podkłady, pampersy, kremy, balsam do mycia. Jedyne co mi mąż dowiózł, to rogal do karmienia. A tak to wszystko jest. Koszulę do rodzenia też dostałam, więc nie trzeba mieć. O ile pamiętam, to laktator tez był.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: swissmed poród 2013

ze strony swissmedu

Rutynowo wykonujemy szczepienia ochronne p/WZW (szczepionką EngerixB), BCG, badania przesiewowe w kierunku fenyloketonurii, hypotyreozy i mukowiscydozy oraz badanie przesiewowe słuchu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: swissmed poród 2013

A jakimi szczepionka szczepione są noworodki w swissmedzie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: swissmed poród 2013

To chyba jakieś nowe te pielęgniarki/położne? Na drugi raz trzeba powiedzieć, że niech zatrzymają takie uwagi dla siebie, jeśli chcą dalej tam pracować. Bo wątpię by w szpitalu publicznym miały takie uposażenie przy jednoczesnym podwójnym obciążeniu....
Ich zachowanie było po prostu nieuprzejme.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: swissmed poród 2013

CC i SN 6000 pln
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: swissmed poród 2013

a ile kosztuje moje drogie taka przyjemność?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: swissmed poród 2013

hej, pisałam w poprzednim wątku o porodzie miałam cc w swiss, wszytsko ok, opieka, personel, pani Asia ( jest w wt i czw. ;-)) i w ogóle było super, ale są też moim zdaniem minusy jak wszędzie.
Z racji tego, że miałam cc nie miałam przez pierwsze dwie doby pokarmu, przystawiałam, próbowałam, dokarmiałam mm, do mojej sali dołączyła dziewczyna która rodziła naturalnie drugie dziecko, od razu miała pokarm, przystawiła córkę do piersi i jej położna która przyjmowała poród pani Magda, nie skąpiła sobie uwag typu " widać, że Madzia nie będzie miała problemów z jedzeniem, pięknie łapie, nie to co dzieci po cc " potem teksty, jak koleżanka wstała, a zrobiła to monetalnie, że super, że tak szybko wstała, a nie to co "cesarzowe" .. ja wstałam po 8 h od porodu na własne życzenie, straciłam dużo krwi i zachęcano mnie abym poleżała do rana, ale bardzo chciałam się wykąpać. no i jeszcze jedna pani od noworodków która zajmuje się nimi w nocy, blondyna z kucykiem, w pierwszą noc, chciałam dać Tamkę do pielęgniarek, to próbowała mnie przekonać, że dziecko najlepiej czuję się przy matce, oczywiście ! ale ja miałam jeszcze cewnik i leżałam plackiem, tzn byłam już "mobilna" ale puściły emocje itd i chciałam odpocząć, no i ona mi też się trafiłą na 3 dobę, kiedy też oddawałam córkę, nie skąpiła uwag, że mają obłożenie, że jak sobie poradzę w domu. więc te dwie osoby mnie osobiście zraziły do siebie, na szczęscie nie do swissu, piszę to, żebyscie miały na uwadze te dwie panie, może będziecie miały siły się np odszczekać :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: swissmed poród 2013

hmmm.....wiesz bierzesz dla siebie to co chcesz miec swoje np: recznik, koszula, gacie no nie wiem cos do higieny.....no a takie coą jak podkładu oczywiscie jest. Ubranka dla dziecka wzwięłam tytlko na wyjscie a od piątkui do poniedziału dziecko było w ichniejszych ubrankach używało ich kosmetyków ich kremu i ich pampersów. nie bój sie ...... tam jak coś ci zabraknie to jest
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: swissmed poród 2013

Ja miałam swoje ubranka dla małego i dla siebie majtki tylko ;) Cała reszta jest, w pokojach są szafki i tam panie sprzatajace dokładają jak trzeba wszystkiego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: swissmed poród 2013

Dziewczyny podpowiedzcie co zabrać do swissu? albo co Wy zabrałyście a okazało się,że tam jest.
Jak to z ubrankiem dla dziecka?
podkłady poporodowe oni dają prawda?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: swissmed poród 2013

Mam pytanko - czy anestezjolog jest w swissmedzie 24 h? W innym wątku piszą panie, że jest tylko w dzień ale jest to trochę mało prawdopodobne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: swissmed poród 2013

Ja nie skorzystałam z tych wizyt po porodzie,swojego gin.mam blizej i pediatre równiez, takze nie widziałam potrzeby.Nie wiedziałam ze mąz moze skorzystac z łózka obok i biedak sie męczył na krześle;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: swissmed poród 2013

mila, ja byłam z córką na wizycie, a po połogu poszłam do mojego ginekologa, jestem z Gdyni i nie chciało mi się taki kawał jechac, a poza tym mam dobrego lekarza :)
Wydaje mi się, że nie musisz dzwonic, jak chodzłaś na ktg przed porodem to też się nie zapisywałaś na godziny, a tam zawsze jakiś lekarz jest,Ale dla spokoju możesz zadzwonic ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: swissmed poród 2013

czesc,
rodziłam pod koniec stycznia. Polecam pod każdym względem. Rodziłam drugie dziecko. Pierwszy poród traumatyczny w wojewódzkim wykasowałam z pamięci.
Swissmed jest wart tych pieniędzy i tak jak dziewczyny powiedziały gwarantują spokój, bezpieczeństwo i komfort.
Miałam cc. Nic nie czułam, żadnego bólu. Po zabiegu pełen pakiet przeciwbólowych i bardzo szybko wróciłam do siebie.

Mam pytanie do rodzących tam, czy po upływie połogu szłyście na konsultacje do lekarza ze swissmedu? przeczytałam na stronce, że mamy zagwarantowaną tam wizytę i dwie dla noworodka do 1miesiąca życia, to potiwerdzam, skorzystałam. Ale nie wiem czy mam przedzwonić i się upewnić czy mogę podskoczyć do nich na kontrolę po 6tygodniach bezpłatnie w ramach porodu tam odbytego?

pozdrawiam :)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

Re: swissmed poród 2013

No,właśnie ja bardzo bałam sie ze znieczulenie spowoduje zatrzymanie akcji porodowej....niegdy nic nie wiadomo jak sie na to zareaguje....tego samego dnia rodziła ze mną (też naturalnie) dziewczyna, która około 3h rodziła bez znieczulenia. Z powodu bólu nie do wytrzymania poprosila o znieczulenie no i d*pa :)- akcja stanęła i zakończyło sie cesarką. A mi głupiej zależało aby było naturalnie i to dlatego wszystko wyszło tak a nie inaczej. Trudno w trakcie porodu podejmować decyzje...hehe, bo nie wiesz co dana decyzja spowoduje. Było jak było..... teraz będzie lepiej :). Grunt to nastawienie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: swissmed poród 2013

Hmmm zdaje mi się, że to forum.... a więc mam prawo wyrazić swoją opinię i nic Ci do tego. Poza tym pisanie czyjegoś imienia z małej litery to z lekka brak szacunku do osoby, której nawet nie znasz...
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 9

Re: swissmed poród 2013

Tak, dostałam zewnątrz oponowe, ale to naprawde nie jest takie straszne. Najpierw dostaje się zastrzyk przeciwbólowy, więc nic nie czujesz. Ja nie czułam nawet wkłucia. Podczas porodu oczywiście coś czułam, bo trzeba czuć skurcze, żeby pchać, ale lekarz cały czas mnie pytał, czy jest ok, czy może zwiększyć znieczulenie. Więc myślę, że było optymalnie.

Jesli chodzi o kwalifikacje, to ja się zgłosiłam w ósmym miesiącu. Najpierw wizyty miałam co ok 2 tygodnie, potem co tydzień, a po terminie to już przyjeżdżałam nawet co drugi dzień ;-)

Tola, no to miałaś długi poród, współczuję. Podziwiam cię też, że tak długo wytrzymałaś bez znieczulenia. Ja poprosiłam od razu. Może to u mnie tak przyśpieszyło poród, nie wiem.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0