sylwester "psychodeliczny"
Szukam osoby, która nie chce iść gdzieś na imprezę, której marzy się trochę inny sylwester.
Mi marzy się od kilku lat sylwester w domu: wino, granie na gitarze, darcie mordy, rozmowa. Fajnie by było popsychologować sobie nawzajem. Nie mam depresji i nie chce się pociąć o 12, jestem po prostu trochę aspołeczny, introwertyczny i nie mam ochoty na standardowe spędzenie sylwestra.
Jeśli masz taką wizję jak ja, lubisz grać/śpiewać/masz ochotę pogadać z kimś o wszystkim - pisz.
Warto nadmienić, że nie ma tu żadnych ukrytych rzeczy, nie chcę nikogo poderwać, wyruchać itd. Jak będę chciał, to powiem wprost. Tak więc niestety, jeśli liczysz na sylwestrowy flirt z Johnym Deppem, to się mocno zawiedziesz.
Coś więcej o mnie? Mam 22 lata, kocham szeroko pojętą muzykę rockową, szczególnie grunge.
Mi marzy się od kilku lat sylwester w domu: wino, granie na gitarze, darcie mordy, rozmowa. Fajnie by było popsychologować sobie nawzajem. Nie mam depresji i nie chce się pociąć o 12, jestem po prostu trochę aspołeczny, introwertyczny i nie mam ochoty na standardowe spędzenie sylwestra.
Jeśli masz taką wizję jak ja, lubisz grać/śpiewać/masz ochotę pogadać z kimś o wszystkim - pisz.
Warto nadmienić, że nie ma tu żadnych ukrytych rzeczy, nie chcę nikogo poderwać, wyruchać itd. Jak będę chciał, to powiem wprost. Tak więc niestety, jeśli liczysz na sylwestrowy flirt z Johnym Deppem, to się mocno zawiedziesz.
Coś więcej o mnie? Mam 22 lata, kocham szeroko pojętą muzykę rockową, szczególnie grunge.