Jak w temacie - kogo spotkała ta wątpliwa przyjemność rozdarcia łąkotek i zerwania więzadeł?? Wróciliście do pełnej sprawności i sportu??

Podstawowe pytanie to do jakiego sportu.

Mój mąz miał dokładnie taki zabieg, po kilku miesiącach rehabilitacji teraz ćwiczy na siłowni. Jak najbardziej odzyskał pełną sprawnośc ale w piłkę już nie gra, ale to z obawy o ponowną kontuzję. Sportowcy zawodowi po takich zabiegach bez problemu graja dalej, także głowa do góry, podstawą jest wybór dobrego lekarza który zrobi zabieg i porządna rehabilitacja:)

Siłownia? to kamień z serca :)
Ja jestem na etapie rehabilitacji po zabiegu, strach mnie obleciał, że zostanie co najwyżej basen, co by nogi w większym stopniu nie obciążać, bo uczucie jest mega nieprzyjemne.
Dzięki za info i słowa otuchy!

Na początku było ciężko, mąz jeszcze 8 miesięcy po zabiegu kulał na tą nogę i właśnie pójście na siłownię bardzo mu pomogło! Wybrał sobie opcję z fizykoterapeutą, on mu dobrał ćwiczenia i zmieniał co jakiś czas. Stan nogi bardzo sie poprawił, przestał kuleć i po jakimś czasie odbudował mięśnie i teraz w ogóle nie widać która noga była operowana, bo na początku była o wiele chudsza od tej zdrowej. Także powrót do pełnej sprawności jest jak najbardziej możliwy:):):)

Trzyma się łąkotka?

Hej, jest możliwy choć to droga przez fizjoterapię i powolny, ostrożny trening., Polecam art. https://www.naszarehabilitacja.pl/a,96,rehabilitacja-kolana.html
nr. tel 796-720-820