tea18 - opinia
Niestety to już nie jest ten Sfinks co kiedyś, zwykła masówka. Jakoś potraw bardzo słaba, surówki nie zjadliwe, mięso suche i przesiąknięte starym tłuszczem:( Niby wszystko ładnie podane, ale już po pierwszym kęsie rozczarowanie. Tak samo kelnerzy którzy kiedyś zwracali uwagę swoim sympatycznym usposobieniem teraz są jacyś bez wyrazu, a gdy zabierają ci menu z ręki mimo że jeszcze oglądasz to w ogóle porażka- no a po daniach głównych chciałam sobie jeszcze wybrać deser:(