Jedzenie tam to nie była rewelacja ale dało się zjeść. Ostatnio trafiłem tam z moją żoną zamówiłem ziemniaki, sos, surówkę i mielonego drobiowego kotleta. Po pierwszym kęsie coś mi nie tak zasmakowało, dla pewności dałem posmakować żonie i nie mieliśmy żadnych wątpliwości. Kotlet był ze zgniłego mięsa!! Zabrałem cały obiad i podszedłem do kasy w celu reklamacji. Kucharz zawołany do "awanturującego" klienta stwierdził, że kotlet jest świeży. W takim razie skoro jest świeży kazałem go wyrzucić co szybko uczyniono ( i czego żałuję). Poprosiłem o rozmowę z właścicielką lokalu, która po posmakowaniu kotletów z ogólnej miski stwierdziła, że kotlet jest dobry. Poczułem się jak schizofrenik, który inaczej postrzega rzeczywistość. Kotlet był ewidentnie zgniły i to nie jest kwestia smaku czy gustu (kto gustuje w kotletach ze zgniłego mięsa). Pani właścicielka w celu pozbycia się upierdliwego klienta zaproponowała zwrot pieniędzy za kotlet. Upewniłem się, chciała zwrócić JEDYNIE 4,40 zł za kotlet pomimo, że do śmietnika trafił mój cały obiad. Zażądałem zwrotu kotleta w celu udania się z nim do SANEPIDu ale nie wydano mi go.