teraz tylko na zapałkę
Po koloryzacji w tym salonie po raz pierwszy od długiego czasu wypadają mi straszliwie włosy.Farba brudzi ubrania i pościel. Zastosowanie wody 6% przy moich słabych włosach okazało się zabójcze.Poza tym fryzjerka nie poinformowała mnie, że po ufarbowaniu włosów na czarno zmiana kolory będzie wiązała się z dekoloryzacją. Włosy są teraz w takim stanie, że mam tylko jedną możliwość zmiany fryzury- ściąć włosy na bardzo krótko, co niekoniecznie mi pasuje.To nie pierwsza porażka w salonie Doroty. Przed ślubem dwa razy farbowałam włosy bez oczekiwanego rezultatu.