tragedia
od 4 lat czyli od kiedy jestem pełnoletnia nie ytrawię tej przychodzni. jakiś koszmar. Od 30 minut, tak, właśnie teraz, staram się dodzwonic by umówic na wizytę, jest sygnal przez jakies 4 minuty a potem zajęte, dzwonie po chwili dalej zajęte. Tak jest za każdym razem a gdy stoję w kolejce widac jak panie za oknem odkładają słuchawkę na bok że niby " zajęte". Paranoja!