Opinie do spektaklu: Piotruś i Wilk.
bajka muzyczna dla dzieciz muzyką Sergiusza Prokofiewalibretto: Jerzy Snakowskiinscenizacja i choreografia Sławomir Gidelscenografia Magdalena Podwojewskapremiera 1 czerwca 2005 rokubilety: dzieci 15 zł, dorośli 20 zł"Piotruś i Wilk" powstał jako utwór, który miał zapoznać dzieci z brzmieniem instrumentów i muzyką symfoniczną. Prostą historię przedstawia w niej narrator, a orkiestra ilustruje ...
Przejdź do spektaklu.

Jest to bezwartosciowe "dzielo" naszych miescowych choreografow. Słaba, treśc, brak logiki w treści, niezasadniona intryga. Nudzilem sie ja i moje dziecko. Musialem ciągle cos tlumaczyc siedąc obok. Tresz prymitywna i malozromiala dla nawet 7 latka. Duzo niezasadnionej agresji i niespodziewane zakończenie. Spaktakl bardzo slaby do genialnej muzyki Prkofiewa. Nic sie nie dzieje w naszym teatrze jezeli mowa o balecie. Poczulem niesmak i wstyd za tych kto zrealizowal to tzw.dzielo.

A mnie zachwycił taniec wilków z finału pierwszego aktu. Dzieci, z którymi przyszłam 3-6 lat wyszły oczarowane widowiskiem. Nareszcie opera zadbała o najmłodszych!

Jaka - AGRESJA - ???? Ja byłem z moim dzieckiem i bał się wilków przez chwilę ( bo wyszły prawie z pod fotela i oczy im się świeciły ) a potem na koniec wołał te wilki ,żeby ich nie zamykać w zoo .Reasumując czytelna fabuła i dobre przedstawienie !!!! Najlepiej jest krytykować mało obiektywnie wszystko co się dzieje dla dzieci !!! A potem już nic nie będzie sie działo dla dzieci ,bo po co , jeżeli prościej jest zaprowadzić dziecko do kina i przyzwyczajać do ekranu .... A potem narzekać ,żę dziciak za długo siedzi przed telewizorem i potem ogląda nie takie programy co powinno a potem już zachowuje sie nie tak jak powinien - a potem już tylko czytamy w prasie ,żę młody człowiek w dobie wszystkiego co nowoczesne i sztuczne - czyli - kino ,gry ,internet - zrobił takie czy inne złe uczynki i.t.d. i brak wrażliwości na krzywdę drugiego człowieka !!!!! NIE WARTO WSZYSTKIEGO PRZEKREŚLAĆ I TYLKO NEGOWAĆ!!!

Byłam z córką 4-letnią, była zachwycona.
Prosi co jakiś czas o opowiedzenie jej jeszcze raz przedstawienia.
Ale mam,żal że tak mało jest przedstawień dla maluchów.
Od dłuższego czasu usiłuję się wybrać na "Abalecadło" ,ale spektakle są przedpołudniem (?).

popieram tradycjonalną wypowiedź i już się ciesze na myśl że będe mogła w niedzielę pójśc do teatru z moim synkiem.

co prawda przedszkolakiem juz nie jestem, ale bylam na piotrusiu. muzyka świetna. naprawde warto.