Cześć,
zwracam się do wszystkich którzy chcą nad sobą popracować i zrzucić kilka kilogramów. Jak to się mówi " w kupie raźniej" , moglibyśmy wspólnie się motywować, chwalić postępami, wymieniać cennymi wskazówkami i umawiać na treningi:) Mam 25 lat i mieszkam w centrum Gdyni. W ciągu najbliższych trzech miesięcy chcę zrzucić 10 kg-kto się pisze? :) Kontakt do mnie: el.kuba@wp.pl

Możemy się umówić mecz w np. bierki albo inne warcaby np. 3x w tygodniu
Jeśli na piechotę, to te 10 kg oponki zgubię za miesiac.
Pytanie: co mam zrobic z resztą :D

Ty może i jesteś zdeterminowany, ja nie miałam wyjścia. W ciągu dwóch tygodni zrzuciłam 6kg, dzięki zaostrzonej pooperacyjnej diecie. Aż się boję co zostanie ze mnie za kilka miesięcy. Gnat, proch i garść zębów. :D

> Aż się boję co zostanie ze mnie za kilka miesięcy

Hmm.. zawsze podobały mi sie szczapinki :D

Ja się nie chcę podobać. Ja chcę być.

Zbyt późno już , bo w pierwszym momencie myślalam że to jakiś post , który powinien znaleźć się w dziale motoryzacja . Jako że zima za progiem, to i o oponach trzeba już myśleć ;) Drogi kubo - chętnie będę Cie mentalnie wspierać i motywować , ale sama tyłka nie ruszę bo nie jest mi to potrzebne, balansuję na pograniczu niedowagi -chyba że mi się waga zacieła i żyje złudzeniami. Życzę wytrwałości

>Ja się nie chcę podobać. Ja chcę być.

Czytaj dużo książek - najlepiej filozoficznych w imię zasady " myślę więc jestem":P Biorąc też pod uwagę obecną pogodę - radze się wyposażyć w jakieś obciążenie zanim wyjdzesz z domu:P A tak serio - życzę szybkiego porotu do zdrowia i normalnej diety:)

Pogody lepszej niż obecna chyba już nie będzie tej jesieni, więc widmo pozostania latawcem na razie mi nie grozi:) Dosłownie i w przenośni. Za zdrówko dziękuję i wzajemnie.
Co zaś do diety, to wcale nie jest taka zła. Może warto od tego zacząć, to tak na marginesie do autora wątku. Tak zwana oponka chyba tworzy się od niewłaściwego jedzenia. :)
Powodzenia :)

Organizacyjnych spraw kilka :

1) Ludzie chudzi i kruszynki- idźcie być sobie szczupli gdzieś indziej ( ja
niedługo tam do was dołaczę;) ) , choć dzięki za słowa wsparcia:)

2) W kwesti diety - jestem po spotkaniu z dietetykiem , który
przygotował mi miesięczny spis posiłków - całkiem dobrych
z resztą:)

3) Dieta to nie wszystko - długo zastanawiałem się nad treningami
i zdecydowałęm się w końcu na p90 X classic. Po pierwszym
treningu umierałem, ale drugi już nie był taki zły:)

Chętnie podzielę się wiedzą zdobytą u dietetyka oraz wymienię informacjami na temat treningu i ewentyalnych postępów.
Jeśli komuś brakuje motywacji - można też pomyśleć o np. cotygodniowych spotkaniach na kawie - nic nie motywuje bardziej niż sukces drugiej osoby:)

Niesamowicie pozytywnie to napisałeś , trzymam kciuki ..Chwal się i tutaj postępami :)

Co to p90 X classic?
System treningowy?

> Dzięki, pozytywna energia jest miłym efektem ubocznym zabrania się za siebie:)

> tak, p90x to system treningowy skladający się z 13 różnych treningów które wykonujemy w danej konfiguracji przez 3 miesiące.
I tak mamy do wyboru :
-classic w którym realizujemy na przemian trening siłowy
i wytrzymałościowu ( kardio ) z jednym dniem
odpoczynku/yogi/rozciągania w tygodniu.
-lean- który kładzie większy nacisk na kardio-tak samo jak w wersji \
classic tydzień składa się tu z 6 dni treningowych i dnia przerwy.
-doubles- dla najtwardszych z twardych :) Połączenie obu powyższych
treningów ( dwie rundy wycisku dziennie).

Więcej informacji można złapać u źródła: http://www.p90x.com

A znasz to?:
http://www.beachbody.com/product/fitness_programs/insanity.do

Uwielbiam gościa:)))

Znam, słyszałem też że łatwiej jest wygiąć łyżkę siłą woli niż skończyć ten program :P
Na razie skopie sobie tyłek p90x, a jak będzie już odpowiednio kościsty to pomyślimy :) Ale hej - świat jest pełen zwyroli i jeśli jesteś jednym z nich to szacun:P

Nieeeeee....to jeszcze nie mój poziom:D
ALe jak skończę Killera Chodakowskiej bez zadyszki to się przerzucę na Insanity:D

Zdeterminowany - tak trzymaj . To jest właśnie piękne w aktywności fizycznej. Początkowo wydaje się że będziesz zmęczony , nie dasz rady. W krótkim czasie jednak okazuje się że to właśnie dodaje energii. Ja sama jeżdże tylko na rowerze ( choć od czasu czytania postów niebrzydkiego chyba przerzucę się na szachy) , robię to raczej rekraacyjnie , bo z kondycją słabiutko ze względu na fajki ;) ale zawsze jak wracam z rowerowej wycieczki mam wrażenie że mnie siła rozpiera :) Będzie dobrze , jeśli sprawia Ci to przyjemność to już wielki sukces

tez polecam po 2 tygodniach insanity byla większa sprawność i ogólne wyszczuplenie, niestety program przerwałam od poniedziałku zaczynam raz jeszcze ;)

Szkoda że autor nie dzieli się z nami efektami swoich trudów

Aniu kupiłas ten program? Można to gdzieś "pobrać" ? :)

insanity trzeba dobrze poszukac, jest stronka ( nie pamietam teraz) na skorej są pliki torrentów które należy pobrać programem np "Utorrent"

Dziekuję :)

Cześć wszystkim.
Wybaczcie mi małą przerwę we wpisach, ale musiałem wyjechać i niestety będąc w rozjazdach nie dałem rady trzymać się mojego planu treningowego... Niemniej- teraz wróciłem i oficjalnie zaczynam trening i dietę od nowa:)
Chciałbym również podsumować miniony miesiąc:
- w kwestii treningu -P90x robiłem przez dwa tygodnie , przez następne dwa starałem się ćwiczyć codziennie rano:ok 20 min biegu , pompki,przysiady i jak miałem czas to tabaty 15 powtórzeń na 20 s łapania oddechu x 3-4 serie ( dają w kość:) ).
-co do diety - przez pierwsze dwa tygodnie przyswoiłem więcej warzyw i owoców niż w całym moim życiu, ale muszę przyznać,że czułem się po tym naprawdę dobrze. Przez pozostały czas starałem się jeść zgodnie z zaleceniami dietetyka mało ale min 5 razy dziennie. Ostatni posiłek, często wypadał mi o 19-20 a co za tym idzie o 0-1 padałem na łóżko i zasypiałem jak dziecko:) Jest to o tyle ciekawe bo przez całe życie rzadko kiedy kładłem się przed 3 :P
-Ogólnie rzecz biorąc- jestem 4 kg bliżej mojego celu, łatwiej wstaje mi się rano i kładę się spać dużo szybciej(padam z nóg), mam więcej energii w ciągu dnia ( czasem nie wiem co mam z nią zrobić:D ) i ogólnie wszystko jest jakieś takie lepsze:)
Każdego kto ma jakiś zbędny balast a chciałby go zgubić - zachęcam do przyłączenia się - warto :)