29.12.2011 chciałem oddac do naprawy gwarancyjnej TV w Real Gdynia.Obsługa tak niegrzeczna,że głowa boli.Nic nie załatwiłem,Tv nie przyjeli ,kazali zglosic do serwisu producenta,nie potrafili podać adresów serwisu.Nie zycze nikomu reklamowac czegokolwiek w Real Gdynia-przy zakupach sa mili,potem mają cię głęboko w poważaniu.Juz nigdy nie kupię czegokolwiek w Realu>

http://www.trochetechniki.pl/Zepsuty-sprzet,-co-dalej-Poznaj-swoje-prawa--gwarancja-i-rekojmia,t,2337.html

Z tego co sie orientuje, to nie tylko MUSZA przyjac, ale jezeli towar (a pewnie tak jest w Pana przypadku) wazy powyzej...kg, to musza wystawic panu "dokument przyjecia reklamacji" oraz zapewnic transport. Prosze dokladnie zapoznac sie z warunkami gwarancji oraz przemyslec czy nie lepiej spkorzystac z uprawnień z tytułu niezgodności towaru z umową.

I prosze nie dac sie zbyc w mysl zasady "na wariata, trzeba wiekszego wariata"

Pozdrawiam

Spychologia stosowana

Zdarza się, że reklamując sprzęt z tytułu niezgodności towaru z umową, sprzedawca automatycznie kieruje nasze roszczenie do gwaranta, stając się niejako pośrednikiem w sprawie. Pamiętajmy, że to my decydujemy, czy chcemy oddać sprzęt gwarantowi, czy sprzedawcy. Jeśli ten ostatni żąda od nas dokumentu gwarancyjnego, to robi to bezprawnie.

Korzystając z uprawnień wynikających z ustawy konsumenckiej jesteśmy zobowiązany dostarczyć sprzedawcy jedynie dowód zakupu. Jedynym skutecznym sposobem na wyegzekwowanie roszczeń jest złożenie razem z reklamacją kierowaną do sprzedawcy pisma, w którym jednoznacznie wskażemy, że korzystamy z uprawnień z tytułu niezgodności rzeczy z umową, a nie z gwarancji. W takim wypadku nie musimy sprzedawcy zostawiać karty gwarancyjnej.

TO CZESC TEKSTU ART. DO KTOREGO PODESLALEM link
Pozdrawiam i zycze szybko nowego TV ;-)