Re: sposób na nie miłego szefa
Antyspołeczny
(13 lat temu)
"Sposób na szefa... by mnie polubił" i "częste odwiedziny w jego gabinecie"
Temat proszący się o nieprzyzwoite żarty:D
Szef też ma swoją pracę, a Ty przychodząc do niego z różnymi pierdołami zwyczajnie mu przeszkadzasz. Nie ma problemu jeśli wpadasz do niego sporadycznie, ale jeśli jesteś tam codziennie, lub kilka razy dziennie to wychodzisz na osobę mało samodzielną lub nawet taką która sobie nie radzi.
Opisz dokładnie kilka sytuacji, a wtedy da się powiedzieć coś więcej. Obecnie ciężko nawet określić ile w tym Twojej racji a ile samych "odczuć".
1
0