Czy ktoś wie kiedy utwardzą tą drogę solidnie ?????
to główna droga do Chwaszczyna.
Nasze pociechy muszą po skarpach chodzić bo samochody tą drogą nawet po dziurach szybko jadą szczególnie do SPORTISU.
A o bieganiu i jazdy na rowerze to nie wspomnę , kierowcy nie zwracają uwagi

Kiedy zostanie solidnie utwardzona, kierowcy będą jeszcze szybciej jeździć

Gmina nie jest zainteresowana bezpieczeństwem w Bojanie czego wyraz nie raz dała. Wystarczy popatrzeć na inne gminy np Żukowo. Na Dambnik jest co raz większy ruch kołowy ale co tam. Nie ważne że jest to dobra alternatywa dla korka w Chwaszczynie. Żukowo pociągnęło płyty yumbo prawie do granicy z Bojanem. Gdynia również a Szemud po co połączenie z cywilizacją, lepiej na głębokich peryferiach gminy tworzyć, bo tam rodzina mieszka. I tyle w temacie. Pytanie kiedy to się zmieni? Odp./Chyba nigdy.Dziękuje za uwagę.

Czy gmina Szemud ma w swoim zadaniu rozładowywanie korka w Chwaszczynie?

Jako użytkownik dróg w Bojanie jestem za jeszcze większa ilością dziur! I nie dla tego, że nie mam samochodu, ale dla tego, że nie ma tu kultury jazdy. Nie ważne, że idzie dziecko, staruszka czy młoda "laska" biega. Ochlapią, zakurzą i jeszcze potrafią niecenzuralne słowo chlapnąć w twoją stronę. Żenada. Najpierw na kurs kultury osobistej iść, a potem się równych dróg domagać. Oczywiście nie wszystkich się to tyczy, ale zdecydowanej większości TAK.

Jakie drogi, taka i kultura kierowców:)

Święta racja, zwracam tylko uwagę że Gdynia sama z własnej troski płyt nie położyła. Osobiście byłem bardzo zaangażowany w "załatwianiu" tzw. decyzji o położeniu płyt do ostatnich domów przy ul. Łanowej oraz pociągnięcia czegokolwiek do samej tablicy BOJANO. Co prawda nie spodziewałem że tak to spieprzą i zwężą, bo na zakręcie jest problem z widocznością i dziurami. Argumenty były "różne", ważne że podziałały. Panie z ZDiZ mają mnie z pewnością dosyć :-), ale co tam. Zajęło mi bardzo wiele czasu oraz nerwów, ale z tego co wiem nie byłem jedynym który "naparzał" do ZDIZ. Ludzie, gdybyście słyszeli argumenty Pań z ZDiZ..... masakra. Teraz trzeba cisnąć Gminę i pomóc Kalkowskiemu w pozbyciu się betonowych degeneratów, żeby można było cokolwiek zrobić w najbliższych latach z położeniem płyt w Bojanie. Jak usłyszałem że nie myśleli o płytach tylko o dywaniku bo cena podobna, to myślałem że padnę. Ale utwardzenia nawierzchni i odprowadzenia wody nie liczyli jako koszt odrazu.... ech.

W sprawie Łanowej też uprzykrzyłam się wszystkim urzędnikom w ZDiZ. Też usłyszałam, że domaganie się naprawienia drogi - Łanowej, która często była nieprzejezdna, jest po prostu życzeniem z księżyca. Pierwszy raz złamany resor naprawiłam za własne pieniądze, nie wiedziałam, kiedy to się stało, pewnie sukcesywnie pękał. Kiedy z powodu dziur na Łanowej jeszcze dwa razy uszkodziłam samochód złożyłam wniosek o naprawienie szkody. Jestem na etapie wystąpienia do sądu z powództwem przeciwko ubezpieczycielowi ZDiZ - InterRisk, który nie ma zamiaru wypłacić odszkodowań. Ciekawe, że ZDiZ nie miał wątpliwości, co do katastrofalnego stanu Łanowej.
Za nasze się ubezpieczył i wszystko miał w nosie, aż do OPENER-u, początku lipca, kiedy to dociągnął do granicy płyty, po artykule w Dz. Bałtyckim z kwietnia 2013 r. b., w którym cytowano moja skargę z dołączonym zdjęciem dziur nieznanego mi autora.
Na łuku ulicy, za figurką dopiero 15 grudnia ustawili znak 30km/godz., dwa razy poprawiali kąt nachylenia jezdni.. Trzeba być wyjątkowym idiotą, żeby zrobić nachylenie jezdni na łuku na zewnątrz.
Widziałam dwa samochody zsunięte z jezdni do lasu.
Ciekawe, że w końcu, pewno na czyjeś kategoryczne żądanie, błędy usunęli. Na ułożenie kilku płyt na Łanowej, nie wiadomo, co to za idiota linię tych płyt przerywał na długich odcinkach, a ostatni łuk to prawie zakręt śmierci.
W ZDiZ mają też, pewnie inżynierów od nadzoru.

W 2014 roku z drogami w Gdyni będzie strasznie, zabrakło im pieniędzy. Prawie 8 mln. zł. wydali na Infobox- bo "takie są tylko w Londynie i Hamburgu", a to zwykłe, martwe straszydło, 100 mil. na port lotniczy, trzeba będzie pewnie oddać Unii.itp. Nie nasze to zmartwienie. Niech ich rozszarpują gdynianie.

Nadzieja w naszym P. Wójcie. Niech On ma dużo dobrych pomysłów i będzie dla nas - Bojan łaskawy. Rodzimych leniwych nieuków trzeba przepędzić na cztery wiatry. Jeśli głównym ich celem są diety i własne interesy, to chyba nie mają co liczyć na głosy.

PS. Jeżeli ktoś ma jakiekolwiek zdjęcia z Łanowej sprzed lipca 2013 r. albo ma roszczenia do ZDiZ o naprawienie szkody, proszę o kontakt tel. 605 835 257.

Jaga i WojtekF byliście na zebraniu wiejskim? Chyba nie. Pan wójt na Łanową mlaskał i cmokał bo.... nie ma odwodnienia. Przy szkole pod płytami jumb też ma być odwodnienie. Więc jeśli będziemy czekać na drogi z odwodnieniem za 2-3 mln km to ich raczej prędko nie będzie. Nadzieja matką głupich, a pomoc na jaką pan wójt liczy to to, że sami wyjmiemy z kieszeni kasę i za drogę zapłacimy.
Hurrrrra...niech żyje wójt.

taak najpierw płyty jubo a później pretensje i prośby o zakazy poruszania się dla samochodów powyżej 3.5t ..., heheh... wyobraźcie sobie jak będzie trzeba po paru latach uważać na miski olejowe jak te płyty się pozapadają poprzez przejazdy traktorków , śmieciarek czy innych ciągników siodłowych obładowanych po brzegi , oraz mieszkańców śpieszących się do pracy .

30-40 lat temu właściciele ośrodków wypoczynkowych (czyt. kopalnie itp. wielkością firmy) kładły na drogi dojazdowe po kilka kilometrów od szosy płyty jomb. Te drogi są do dziś, a jeździły nimi ciężarówki, traktory, wywożono drzewo z lasu, odwodnienia nie miały i wciąż jednak trwają.
Pamiętam też czyny społeczne, sprzątanie ziemi i to że mimo wszystko ludzie byli uprzejmiejsi, bardziej zadowoleni z życia i umieli coś z siebie dawać innym, a sąsiad nie zamykał drzwi na klucz i wchodziło się bez pukania. Dzisiaj wszyscy czekają na gotowe, a jak już ono to jest, to i tak jest źle.
Wszystkim malkontentom życzę w Nowym Roku aby oprócz wymagania spełnienia obietnic wyborczych umieli się też cieszyć z życia i okazywać ludziom więcej życzliwości.
:):):):):)

http://www.youtube.com/watch?v=PoTSKBmSYmo , 13 Posterunek 2 - Czarek opowiada o darze komuny

stąd czerpiesz swoją wiedzę? Brawo.

kiedyś ludzie nie chcąć żyć w socjalistycznym maraźmie, wykonywali różne prace, jako tzw czyny społeczne. Ktoś powie frajerzy, ale coś zostało drogi, parki, place zabaw. Teraz słyszymy częściej płacępodatki, to mi się należy

ben

I dalej wywożą nie drzewo ,a drewno

Kornik
Przepraszam, błąd gramatyczny. Ale jeśli tylko tyle zrozumiałeś z mojej wypowiedzi to szkoda.