urząd pocztowy na miarę XXI wieku
Witam,
nie zgadzam się kompletnie z przedmówcami. Jest to Urząd Pocztowy najbardziej obciążony w Gdańsku, a centrala skraca im nagminnie godziny urzędowania, obcinając przy tym obsadę kadrową.
Czy ktoś z Państwa zastanowił się może jak mają być otwarte 2 okienka kasowe i 2 listowe skoro na obsłudze znajdują się na zmianie tylko dwie panie asystentki, a na całym urzędzie 4? Poza tym praca tych Pań nie kończy się tylko na obsłudze klienta przy okienku.
Poza tym Panie są bardzo sympatyczne, należy tylko pamiętać, że my jako klienci też musimy być sympatyczni, a nie nasze niepowodzenia lub nerwy wyładowywać na paniach z okienka - bo one nie mają prawa nam odpowiedzieć. Jedna zasada uśmiech za uśmiech i obsługa będzie bardzo sympatyczna :)
Co do listonoszy to mogę się zgodzić, że nie chce im się roznosić przesyłek poleconych ale tak jest w całym Gdańsku - nie tylko na tym Urzędzie.
nie zgadzam się kompletnie z przedmówcami. Jest to Urząd Pocztowy najbardziej obciążony w Gdańsku, a centrala skraca im nagminnie godziny urzędowania, obcinając przy tym obsadę kadrową.
Czy ktoś z Państwa zastanowił się może jak mają być otwarte 2 okienka kasowe i 2 listowe skoro na obsłudze znajdują się na zmianie tylko dwie panie asystentki, a na całym urzędzie 4? Poza tym praca tych Pań nie kończy się tylko na obsłudze klienta przy okienku.
Poza tym Panie są bardzo sympatyczne, należy tylko pamiętać, że my jako klienci też musimy być sympatyczni, a nie nasze niepowodzenia lub nerwy wyładowywać na paniach z okienka - bo one nie mają prawa nam odpowiedzieć. Jedna zasada uśmiech za uśmiech i obsługa będzie bardzo sympatyczna :)
Co do listonoszy to mogę się zgodzić, że nie chce im się roznosić przesyłek poleconych ale tak jest w całym Gdańsku - nie tylko na tym Urzędzie.