Kupiłam płaszczyk w promocji, zapłaciłam za niego 199 PLN, chociaż wydawało mi się że był tańszy. Po wyjściu ze sklepu sprawdziłam cenę - faktycznie kosztował 129 PLN, a nie 199 PLN jak mi nabili. No trudno pomyślałam, wszyscy jesteśmy ludźmi. Obsługa w sklepie przy zwrocie pieniędzy powiedziała, że muszę poczekać 15-20 min na kierownika który jest na spotkaniu. Myślę sobie - kurde, nie dość że ściągnęli mi o 71 złotych więcej to jeszcze muszę czekać na zwrot moich pieniędzy! Ale no trudno - to sieciówka więc rozumiem że mają swoje zasady.
Jak się okazało CZEKAŁAM RÓWNĄ GODZINĘ NA ZWROT SWOICH PIENIĘDZY. Pani kierownik "się przedłużyło spotkanie" a obsługa nie miała nic do powiedzenia. Nie dość że Cię okradną, stracisz przez nich czas to jeszcze zero skruchy. Cóż, wyraźnie w tym oddziale nie zależy im na dobrej opinii klienta.