Mam Pytanko, jak zimują Wasze rowerki, Balkon?, Piwnica?, Garaż?
A może chcielibyście korzystać z przyjaznej profesjonalnej sezonowej przechowalni Waszych dwukołowych przyjaciół? Czy takie miejsca są potrzebne? I ile powinna kosztować Waszym zdaniem taka przystępna usługa mięsiecznie lub sezonowo , Biorąc pod uwagę fakt, ze nie zardzewieją, nie zniszczą się, i nie znikną w nieznanych okolicznościach i będą przechowywane w idealnych warunkach? Zachęcam do dyskusji

-roweru się nie zimuje...("nie zardzewieją, nie zniszczą się, i nie znikną w nieznanych okolicznościach i będą przechowywane w idealnych warunkach? " -bedziesz rowery konserwowac i serwisowac w czasie "lezakowania"?(rower nieuzywany nawet w idaelnych warunkach zacznie sie "czerwienic")

Serwis byłby dostepny w opcji, bede dbac jak o własny no i nie bedzie lezakować, nie bedzie mial stycznosci ani z deszczem, ani sniegiem, ani mrozem, w zamknietym suchym ogrzewanym pomieszczeniu ubezpieczony i odseparowany od uszkodzeń mechanicznych ;) na specjalnie do tego zaprojektowanym mcu, dotychczas przechowywalam rowery rodziny i przyjaciol i nikt nie narzekał ze cokolwiek jest nie tak

czyszczis dokladnie rower przez zima i dodatkowo smarujesz niektore czesci. Ja swoj zostawiam na korytarzu zabudowanym i nigdy z nim problemow po zimie nie mialem. zero rdzy. jezeli ktos ma amorki to powinien doakldnie sie im przyjrzec przed i w czasie lezakowania.

w czapeczce, szaliczku, rękawiczkach i ciepłych skarpetkach :)

na Beniowskigo w serwisie rowerowym zimują za małą kasę polecam

krypto reklama ????