włączyło liczniki
Zimno. Nie widać nas. Ale spadł 5mm śnieg i widać ślady. Jechałem raniutko, przed ósmą.
Nikt nie ściemni, że rowerzystów mało jeździ poza sezonem, bo nas nie widać,
więc nie warto nam robić normalnej infry.
Ślady są. Kołami wygryźliśmy śnieg na AK w Sopocie do gołej kostki Dauna,
a chodnik obok, choć posypany, niewydeptany.
Duch w narodzie nie ginie, non omnis sum ;-)
Karnowski, to było do ciebie, leniu i kłamczuchu!
Nikt nie ściemni, że rowerzystów mało jeździ poza sezonem, bo nas nie widać,
więc nie warto nam robić normalnej infry.
Ślady są. Kołami wygryźliśmy śnieg na AK w Sopocie do gołej kostki Dauna,
a chodnik obok, choć posypany, niewydeptany.
Duch w narodzie nie ginie, non omnis sum ;-)
Karnowski, to było do ciebie, leniu i kłamczuchu!