właściciele żerują na sezonowych pracownikach
angażują pracowników na kilka dni...trochę za darmo, trochę za kilka złotych na godzinę, a potem biorą kolejnych i kolejnych...ludzie zasuwają za nic...(do tego traktowani są jak półgłówki) opuszczają to miejsce z poczuciem niesprawiedliwości, zwyczajnie po ludzku oszukani...
druga kwestia to umowy...PIP i UKS miał by nad czym pracować...
druga kwestia to umowy...PIP i UKS miał by nad czym pracować...