wróciłam po latach

jest trudniej niz myślałam**wróciłam po latach do kraju i jeszcze pandemia**może masz podobnie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: wróciłam po latach

Mam to samo ale tu jest lepie gdzie byłaś ja wróciłem miesiąc temu j olaf.kam@onet.pl
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: wróciłam po latach

w UK nascie**oczywiście, ze tu jest o niebo lepiej, ale ustawic to wszystko od nowa to juz zupelnie inny problem**
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: wróciłam po latach

Mam tak samo jak Ty..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

I ja jestem w takiej sytuacji. Niue ma co się załąmywać, myślę, że trzeba szukać bratnich dusz, integrować się z ludźmi :-) Mam tu jedną koleżankę z dawnych lat, i ona zawsze mówiła, że w Trójmieście jest mnóstwo wspaniałych ludzi.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

niby normalne życie, ale nie mam tu rytmu, zajecia, pracy,
nic,
niczego nie moge sie złapac co zbuduje lepszą codziennosć.
czasy ciezkie i podwojnie to trudne.
starzy znajomi owszem, są, ale jednak bardziej juz we wlasnym sosie i swojej rzeczywistosci.
mnie nigdzie nie ma bo nie było.
normalne,
ale
pusto jakoś tak...
gdyby czasy byly inne to wyszlabym do ludzi, a tak - jest jak jest.
i wszystko to dusi - najbardziej gdy wpada się w objęcia bezsennej nocy - wtedy to dużo trudniejsze i bardziej przygnębiające
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja znalazłam w samotności ukojenie, a w bezsennej nocy potencjał do odkrycia studni kreatywności. Jesli nie śpisz, to z reguły jest jakiś powód - wykorzystaj to, napisz wiersz, namaluj coś lub zrób plan na następny dzień, tydzień, rok... Podobno Einstein też nie sypiał za dobrze ;-)

torchę się z Tobą zgadzam - czasy kiepskie pod wieloma względami, ale jestem tu za krótko żeby opiniować o Trójmieście. Wg mnie jest tu spory potencjał. NAwet jeśli inni pozamykali się w swoich jaskiniach, to Ty wcale nie musisz :-)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dostosowanie bedzie dlugie.Nierowne chodniki i przejscia przez jezdnie na pierwszy ogien...;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

eee, akurat tu jest bajkowo gdy porównuję ulice, chodniki i to, że nie ma takiego syfu jak tam.
No chyba, że nosa nie wystawiasz np.z Hampstead, Chelsea etc.
Na Brixton zwróć uwage, że chodnik to nie to samo co śmietnik-to w najl.wypadku wiązankę usłyszysz.
Otoczenie tu mnie zachwyca, urzeka wręcz. Mogę żałować jedynie, że tak długo mnie tu nie było. Wszystko jest po coś.
Ludzie, ludziska - to jest długa droga do budowania relacji z których czerpiesz radość.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Wyspe zjezdzilem i brak mi bylo lasow oraz plaz z przyjemnym piaskiem.W Szkocji poziom zasmiecenia niebywaly, ale tylu monet i banknotow na trotuarach nigdzie i nigdy nie znalazlem...W E.Midlands bylem dlugo i czulem sie swietnie.Znajdowalem rozne perelki historyczne i architektoniczne.Szesc razy zmienialem samochody uzywane :) Bylo fajnie, ale tam jest ciasnota.Prawie 65 mln. na wyspie mniejszej od Polski.Po powrocie relacje w kraju sa juz inne, ale bylem tam zeby pomyslnie osiagnac cel.Teraz konsekwentnie zjezdzam Polske.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Poznam geja (51 odpowiedzi)

Wiem, że to brzmi idiotycznie i schematycznie, ale trudno tak wyjaśnić w kilku słowach o co...

Trans osoby z Trójmiasta (119 odpowiedzi)

Jestem osobą trans i poznam chętnie inne takie osoby z Trójmiasta i okolic.

Szukam towarzystwa na kawusię w Gdańsku (5 odpowiedzi)

Cześć. Jestem młoda emerytką. Od pół roku jestem sama I chciałabym poznać kogoś kto...