Byłam u gina na kontroli po porodzie, jestem w 8 tygodniu po. Niestety udałam się do przychodni i trafiłam na straszne babsko, była okropnie niedelikatna i niesympatyczna i niezainteresowana. Powiedziała mi, że jak do końca sierpnia nie dostanę okresu to trzeba będzie go wywołać. Czy spotkałyście się z czymś takim? Nie powinno się poczekać, aż sam przyjdzie? Zaznaczam, że już nie karmię, tylko do 5 tygodnia dawałam cyca.

Jeżeli nie karmisz, to organizm powiniem powrócić do stanu sprzed ciąży. Generalnie połóg trwa około 6tyg, ale u Ciebie w związku z tym, że karmiłaś piersią równowaga hormonalna jest jeszcze zaburzona. Nie stresuj się, jak miesiączka się nie pojawi dostaniesz Luteinę pod jezyk. No jest jeszcze taka ewentualność,że możesz być w ciąży. Spokojnie poczekaj do końca sierpnia tj radziła lekarka.

Ja karmię i dziś lekarka powiedziała mi, że miesiączka pojawia się różnie-zależy od organizmu. Może być po 6 tyg., a może i po 3 miesiącach, albo jeszcze później. Jeżeli nie dostanę okresu przez 3 miesiące, to mam iść na kontrolę. Tylko, że ja karmię i to chyba ma tu spore znaczenie.

JA KARMIŁAM 5 DNI A OKRES DOSTAŁAM PO 3 MIESIĄCACH TAKŻE NIE MA NA TO REGUŁY

Ja karmie już 6 miesiąc, a okres dostałam 3 tygodnie temu:)

spotkałam się - sama miałam po porodzie wywoływany Luteiną.

moja siostra karmiła rok i dostała okres po roku:)))

ja bym po prostu na Twoim miejscu poczekala...