zabezpieczenie stóp

witam!
parę dni temu w ramach treningu przed olanowanym pierwszym startem w Harpaganie przeszedłem dystans 35 km z wrocławia do Oleśnicy w czasie 6:30 h (to chyba słaby czas???????) i niestety obtarłem sobie nogi tak,że poschodziła mi skóra z obu małych palców.Teraz wiem,że jeśli to się powtórzy na maratonie to przejde może 50 km i dam sobie spokój bo nie będę mógł stanąć na żadną ze stóp.Szedłem w butach marki Protektor,(w sklepie gdzie je kupiłem były pod szyldem GROM ;)) i wnich też się wybiorę na Haroagan.
I teraz sedno jak zabezpieczyć stopy przed bąblami i zerwaną skórą:maści,talk może obkleić palce jakąś taśmą.Bardzo proszę o poradę dzięki Łukasz
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: zabezpieczenie stóp

starenkijje dobra skarpeta na palce ktore Ci sie obcieraja naklej plaster z opatrunkiem zabezpiecz go opaska dziana 4m x 5 cm lub papierowym plastrem rozchodz buty umow sie z kolezanka wypij piwo badz dobraej mysli i hajda na kozaka HEJA!!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: zabezpieczenie stóp

Cosik na ten temat pisałem w jednym z odcinków porad dla początkujących piechurów. Jeżeli nie chcesz mieć kłopotów ze stopami to: 1. Buty muszą być wygodne, lekkie i idealnie dopasowane do rozmiaru stopy wraz ze skarpetami. Nie mogą być za ciasne bo w marszu stopa nieco puchnie, szczególnie, jeśli stosuje się środki zatrzymujące elektrolity w organiźmie oraz antyrespiranty, ale też nie mogą być za luźne, latające na stopie, bo obetrą ci nogi. Powinny być wykonane z materiału przepuszczającego parę wodną, ale chroniącego przed wodą. 2. Radzę zakładać dwie skarpety: cienką i grubą np. wełnianą ale z płaskim szwem. Skarpety nie mogą się zwijać, również muszą "oddychać". 3. Nogi zabezpiecz przed marszem, a w razie potrzeby podczas postoju np. na półmetku środkiem o działaniu wysuszającym i antyrespiracyjnym typu zasypka lub aerozol. Odradzam wszelkie plastry i wkładki, chyba, że masz jakieś dobre i wypróbowane, ale w większości przypadków tego typu ciała obce w skarpecie skutkują powstaniem bolesnych pęcherzy i odparzeń (mogą być stosowane tylko doraźnie, kiedy ze stopą już jest źle). Generalna zasada: stopa musi mieć sucho i wygodnie. Na koniec muszę ostrzec, że nawet wypróbowane buty i skarpety potrafią na tak długim dystansie spłatać figla, ale trzeba być dobrej myśli.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: zabezpieczenie stóp

wesoly czy moglbys powiedziec cos o membranie mertex? w sklepie horyzont sa buty z ta membrana tylko nie wiem co to. czy moglbys mi pomoc?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: zabezpieczenie stóp

ela napisał(a):
> wesoly czy moglbys powiedziec cos o membranie mertex?

Podejrzewam, że różni się od innych tylko nazwą. Firma LOMER stosuje membranę MERTEX, Jack Wolfskin - TEXAPORE, zaś Alpinus, SCARPA, La Sportiva lub Salomon - GORE-TEX. Ta ostatnia jest najbardziej znana, ale jest to znak towarowy zastrzeżony, a za takie trzeba niestety płacić. Nie mam osobiście doświadczeń z butami z tej najwyższej półki, bo nie stać mnie na nie. Z rozrzewnieniem za to wspominam czasy, gdy w "pionierkach" z Nowego Targu przedeptywałem za młodu polskie góry wzdłuż i wszerz. Wtedy nikt nie słyszał o membranach, polarach itp. Odrywające się podeszwy mocowało się do cholewki drutem, bo "Kropelki" jeszcze nie znano. Ale jeśli Cię stać na buty dobrej firmy to warto się szarpnąć, bo jest to bodaj najważniejsza inwestycja piechura, choć nawet najlepsze buty nie pomogą, jeśli braknie chęci do ekstremalnego wysiłku. Radzę odwiedzić stronę: http://www.faq.gory.pl/buty.html
Do zobaczenia na starcie!
PS. Masz ładne imię, podobne, jak moja żona, tylko ona pisze się z dużej litery :)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

re:

przewaznie inne membrany np hydrotex, aquatex, texapore, pertex, sympatex (choc ostatni dziala na zupelnie innej zasadzie) dzialaja gorzej niz gore tex.
chyba jedyna porownywalna parametrami z gore teksem to triplepoint ceramic, stosowana przez lowe alpine

testowalem rozne membrany i jednak gore to gore, roznica jest :)

co do butow w horyzoncie to zobacz sobie "aku sila gtx" - maja goreteksowa membrane, wibramowa podeszwe (choc tylko niektore modele) i kosztuja ok 350 zl, a wiec w porownaniu do innych marek wypadaja dosc korzystnie cenowo.
ja i znajomi, ktorzy maja te same, sa z nich generalnie bardzo zadowoleni
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

re:

Osobiscie na 100tki najbardziej polecam KARRIMORA add lekkie niskie GORE-TEX przed H22 Kwidzyń zakupiłem je na 4 godziny przed startem i przeszedłem czałą setkę a w Drzewinie1 miejsce bez żadnych obtarć
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

re:

Marku "Phantomie", a gdzie można takie butki znaleźć, może zapodałbyś jakiegoś linka, jeśli są w necie? a na maila możesz mi nawet wysłać ile kosztują :o)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

re:

W kazdym sklepie turystycznym np "Horyzont" cena ok 300zł
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: zabezpieczenie stóp

Jedrus to nasza madrosc ale tylu ilu jest uczestnikow tyle pomyslow na opieke nad glownym napedem stopkami:))) w przeciwienstwie do Jedrusia polecam jedna pare skarpetek ze zbitej elastycznej froty oraz plasterki (eliminuja tarcie stopa skarpeta) dopasowanie rozmiaru plastra a takze jego rozmieszczenie wymaga troche czasu i doswiadczenia...jesli komus sie to przyda niech probuje od dwoch edycji harpagana wracam polamany i zmeczony ale bez zadnego babla:)))) na stopach
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: zabezpieczenie stóp

W zasadzie dobrze mówi, dać mu c2h5oh :)
Może to moja osobista przypadłość, ale po dłuższym marszu stopy puchną mi na tyle, że w dwóch parach skarpetek w dobrych, rozchodzonych i wcale nie za małych butach robi się im zwyczajnie za ciasno.
Co do plasterków, nie jestem zupełnie przekonany, wolę stopy bez żadnych nalepionych ciał obcych, chyba, że bąble są na tyle duże, że nadają się do przebicia. Wtedy - i owszem. Ale takich dojrzałych pęcherzy nie wyhodowałem od czasu drugiego harpagana w Lęborku :))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: zabezpieczenie stóp

Wy macie rację i ja też mam rację. Nie upieram się przy dwóch parach skarpet. Aktualnie w sklepach Alpinusa, Campusa, Podróżnika itp. można kupić wspaniałe skarpety, które są w miarę grube i jednocześnie wykonane z materiałów nie drażniących stopy. Tyle, że te naprawdę dobre są dość drogie. Jeżeli zakłada się grubą skarpetę, której głównym składnikiem jest wełna, powinno się ją odizolować od stopy cienką półelastyczną skarpetką bawełnianą, bo większość ludzi źle znosi bezpośredni kontakt wełny ze skórą. Błędem jest, według mnie, zarówno założenie tylko grubej skarpety wełnianej, jak i tylko cienkiej skarpetki bawełnianej. W drugim przypadku dobrze spasowany but "na zimno", po lekkim nawet spuchnięciu stopy zacznie cisnąć. Oczywiście od każdej reguły są wyjątki. Pierwszy - to wspomniane wyżej specjalne skarpety trekkingowe, drugi - buty z tak skonstruowaną wyściółką wewnętrzną, że zastępuje ona zalecaną przeze mnie zewnętrzną grubszą skarpetkę. A plastry? Podtrzymuję to, co napisałem wcześniej. Jeśli masz wypróbowane, OK, ale nie rób doświadczeń na Harpaganie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: zabezpieczenie stóp

mam dla ciebie zlota rade!!! wez najbardziej r********e buty jakie masz i cztery pary dobrych skarpetek(nie mowie o tych za 70 pln)

ja pierwszy harpagan szedlem w nowiutkich salomonach i to byla moja zguba bo mialem odciski pod odciskami.(wymieklem po 50km)

w nastepenj edycji wzialem ponad 2-letnie pumy-mocniejsze halowki do nogi ktore mialy takie wentylatory (podeszwa sie zaczela odrywac z boku od reszty) ze bys nie uwierzyl ze nie wstydze sie w tym chodzic

skarpety zmienialem co 25 km i wspomagalem sie peralgina

tym razem przeszedlem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: zabezpieczenie stóp

Bez przesady z tymi starymi butami. Wystarczą po prostu rozchodzone.
Wiosną definitywnie rozwaliłem kochane stare salomonki (w których po raz pierwszy skończyłem harpagana... stą ten sentyment) i na bodaj sześć tygodni przed zawodami musiałem kupić nowe. Chodziłem w nich dużo i na okrągło (no, do snu ściągałem:)). Na całej trasie udało mi się wyhodować raptem jednego bąbelka. Skarpetki zmieniłem tylko raz, na 65 km, nie używałem zadnych magicznych zasypek...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: zabezpieczenie stóp

Mój pierwszy Harpagan 16 Kartuzy (kto jeszcze pamieta) 1miejsce w tenisówkach "marki" Vans
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: zabezpieczenie stóp

Byłem trzy razy na pielgrzymce w Częstochowie - to tak jakby Harpagan rozciągnięty w czasie :) Z mojego doświadczenia wynika, że możesz mieć najlepsze obuwie, a pęcherzy lub obtarć nie unikniesz. Oczywiście od obuwia właśnie zależy ile ich będzie. Bo to przecież nie jest normalne dla organizmu robić setkę w czasie doby - prawda ? Normalna obrona organizmu.
Jedną z ważniejszych spraw jest nie obcinanie paznokci u nóg jakieś dwa tygodnie przed marszem - dłuższe (nie za długie) chronią, że tak powiem "front" palców i nie dopuszczają do powstania pęcherzy.
Na pielgrzymce 50% tych co sobie obcięli nie kończyła danego dnia etapu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: zabezpieczenie stóp

A propos paznokci dodałbym, że nie mogą być ani za długie, ani za krótkie. 2 tygodnie przed maratonem to rzeczywiście niemal ostatni dzwonek na ich gruntowny przegląd. Pod żadnym pozorem nie wolno ich radykalnie skracać podczas wędrówki (wyłączając delikatną korektę kształtu najlepiej przy pomocy pilniczka podczas marszów wielodniowych). A pęcherze wcale nie są koniecznością. Ich przyczyny to zawsze: nadmierna sztywność, złe dopasowanie lub nierówności wkładki (wewnętrznej powierzchni poedszwy obuwia), wystające szwy lub zmarszczenie skarpet oraz niepożądane ciała obce w bucie. Dlatego jeśli podczas marszu odczuwa się najmniejszy nawet ucisk na stopę, należy natychmiast ustalić i w miarę możliwości usnąć jego przyczynę, bo za chwilę może już być za późno.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: zabezpieczenie stóp

.... ja pjjjjeeeerrrdoleeee a lakier do paznokci jaki moze byc ? jaskrwy , pastelowy ,z brokatem ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: zabezpieczenie stóp

Polecam Ci Hammerite. Podkowy nie będą rdzewiały
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: zabezpieczenie stóp

No ja sie nie zgodze z kolega!
Tez kiedys chodzialam na pielgrzymki i wyprawy gorskie niejedne przezylam i nawet miesiac z obciazeniem blisko 20 kg na plecach w wielkich gorach nie zrobilo zadnej krzywdy moim stopkom. Dodam, ze nawet to jakies super drogie buty nie ochronily mnie. just sprawdzone, wygodne traperki za (wtedy) 150 pln :)
Takze popierwam przedmowcow ze dobre buty to podstawa i do tego fajne skarpeteczki nie rolujace sie:)

no ale co kto lubi ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: zabezpieczenie stóp

A ja smaruje swoie stopy grubasieńką warstwą kremu z witaminą A, a zakładam lekkie salomony za kostke.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0