Hej, mieszkam w City Park... i zauważyłam, że przybywa wczasowiczów co wynajmują mieszkania ;/
Nie mam nic do nich, gdyby jedynie pilnowali dzieci na placu zabaw.. bo te krzyczą, wrzeszczą, biegają nie zważając na innych porażka, jakby z buszu wypuszczane.

Tak to niestety jest jak połowa mieszkań została kupiona na wynajem.
Tam były dość "tanie" mieszkania i dlatego tak jest.
Podobnie jest w pobliskim aviatorze też pełno samochodów z obcą rejestracją.
Człowiek się czuje w domu jak w hotelu co chwilę inny sąsiad i ciągły hałas i imprezy. I wiadomo że obcy nie dba o otoczenie tak jak mieszkaniec.
Lipa tak mieszkać.

Na sytuację trzeba spojrzeć nieco z innej strony. Niektórzy mają uciążliwych sąsiadów całe życie, a tu najwyżej kilka dni, tygodni w roku ;)
Poza tym, niektórzy lubią podróże, więc dla nich wszelkie zmiany, (w tym zmiany sąsiedzkie) są po prostu ciekawe :D

W pełni się zgadzam. Poza tym jeżeli chodzi o konkretnie City Park, to również tu mieszkam i nigdy nie zauważyłam żadnych niedogodności ze strony "przybyszów" :-)

Po ostatniej wizycie "przybyszów" zastałem okradzione mieszkanie. Zwiększony ruch= okazja dla złodziei, nikt nie kojarzy twarzy i zawsze można powiedzieć, ze wynajmuje się mieszkanie.

Niewątpliwie częste zmiany lokatorów sprzyjają kradzieżom, dlatego ważną rolę pełni monitoring i ochrona. Zawsze to jakiś odstaszacz dla amatorów cudzej własności. Ponadto mieszkanie trzeba ubezpieczyć.

Najlepiej to unikać budynków w pasie nadmorskim. Aviator, City Park czy inne nadmorskie kolosy to hotele dla turystów.
Lepiej tam nie mieszkać są ciekawsze lokalizacje z normalnymi sąsiadami a nie nowymi co kilka dni.

Właśnie te wymienione przez Ciebie obiekty mają ochronę i monitoring. Podejrzewam, że nie zdarzają się tam tego typu problemy. Jeżeli jednak przydaży się incydent z włamaniem, to jest przynajmniej na czym oprzecieć dochodzenie

bez przesady