Witam w sobotę rano 15.12.12 zagubił się YORK dzieci bardzo za nim tęsknią jeżeli ktokolwiek wie coś o losie naszego pieska proszę o kontakt 502907170.Anna

A w którym miejscu się zgubił

Pies zaginą przy kościele w sobotę rano 15.12.2012 oczywiście w Bojanie

A jakieś szczegóły : pleć , wielkość , kolor , imię , znaki szczególne , często i gęsto widuję własnie yorki same biegające - kto wie może to któryś z nich ?
Takie odnoszę wrażenie że jakoś despreacko nie szukasz pupila,zamieściłaś informację bardzo ogólnikowo !

Jasne! Wiecej szczególów bo po Bojanie biegaja setki yorkow i trzeba tego wlasciwego wychwycic :)
Zycze rychlego i szczesliwego spotkanie ze zguba.

będzie NOWY YORK

Czy będzie nowy- czy nie będzie nowy York w tej sytuacji nie ma to żadnego znaczenia ja szukam starego.--Ale MK jak się postarasz to MĘŻUŚ Ci też kupi pieska i nie będziesz patrzeć na innych co mają nowego :((((

Pies posiadał obrożę z telefonem oraz jest znakowany myślę, że to dla znalazcy jest wystarczający dokument na to by oddać go do właściciela

@Anna wypowiadasz się takim tonem, jakbyś była pewna, że ktoś ma Twojego Yorka, a że jest najbardziej niedobrym człowiekiem na świecie to nie chce go Tobie oddać.
Bardzo dobrze, że pies ma nr telefonu wypisany na obroży, ale weź też pod uwagę drugą stronę medalu. Może Twój pies jeszcze nie został odnaleziony przez trzecią osobę, a może .... i tu dopowiedz sobie sama. Niestety takie jest życie.

Dzisiaj widziałam zwłoki psa- bardzo małego, z długą sierścią- myślę, że to był pies rasy York. Leżą przy ul. Wybickiego, za ul. Szkolną w Bojanie, przed barem i Stacją Diagnostyczną, w kierunku Koleczkowa.

Bardzo dziękuję,, abcde ''za wiadomość jest to(był) mój pies. Daleko od domu nie odszedł, w tym miejscu już parę zwierząt moich sąsiadów straciło swój żywot.

Smutna wiadomość, szkoda zwierzaka. :-( W takich chwilach żal dzieci jak dowiadują się o utracie pupila.

Z drugiej strony nasza droga 218 na tym odcinku jest traktowana bez mała jak S6. Tych wysepek to powinni narobić kilkanaście, może wtedy ruch by się spowolnił do normalnych prędkości i nie dochodziłoby do mniejszych czy większych tragedii.

Przy okazji tematu biednego psiaka ....to prawda, że to duży kłopot z szybką jazdą przez Bojano.

Nie mam odwagi przekazać dzieciom tej wiadomości sama muszę to zdusić w sobie:(((

To bardzo przykre:(
Zwierzaki nie mają szans w spotkaniu z autem.

http://forum.trojmiasto.pl/Barbarzynstwo-a-wyciete-drzewa-przydrozne-w-Bojanie-t397860,4,16.html
zauważyłam, że teraz większość gna przez wieś jak wariaci. I obawiam się, że będzie jeszcze gorzej.