Re: żarcie i picie
~Wesoły Jędruś
(22 lata temu)
wirek napisał(a):
> Nie wiem, jaki jest czas rozłożenia sacharozy na cukry proste w
> żołądku i ich przeniknięcia przez jelita do krwioobiegu, ale
> wydaje mi się, że są to godziny
Nie jest aż tak źle. Nie każdy wytrzyma dobę o głodzie, a zresztą po co. Każdy wysiłek fizyczny wzmaga apetyt, wystarczy spojrzeć, jakie potrzeby w zakresie konsumpcji mają ci, którzy cały dzień ciężko pracują fizycznie. Do awaryjnego uzupełniania kalorii większości osób wystarcza czekolada. Gdy chodzę z grupką na wycieczki (szczególnie zimą) mam ją zawsze w plecaku, ale sam niezbyt dobrze ją toleruję (zaparcia). Jeśli ktoś lubi chodzić z zakorkowanymi jelitami, proszę bardzo, ale ja nie. Normalny cukier w dużych ilościach może przekształcić człowieka w odrzutowiec, dlatego przerzuciłem się na glukozę, jako środek antykryzysowy. Nie jestem medykiem, ale wiem z doświadczenia (nie tylko swojego), że łyżeczka cukru lub glukozy trzymana pod językiem bardzo szybko daje efekty. Pamiętaj, że podczas intensywnego wysiłku szereg procesów w naszym organiźmie zachodzi wielokrotnie szybciej niż np. podczas snu, choć oczywiście szybkość przemiany materii jest cechą indywiualną. Reasumując, wszystko dobre, co się da zjeść, ale najlepszy schabowy.
0
0