zawiedzony klient - opinia
Guinness jest z kija, ale co mi po Guinnessie jak dziewczyna nie ma bladego pojęcia jak go nalać. Pierwszy raz widziałam jak ktoś tak zbezcześcił ten trunek. Zmieńcie dziewczynę, zainwestujcie w wentylację i coś więcej niż kominek, który nie działa a będę częstym gościem. Póki co - nigdy więcej.