moja opinia będzie chyba pierwszą negatywną na temat salonu Alternative.. żeby nie było tak tragicznie, to na początek pare plusów: sympatyczna obsługa, ładny wystrój, fajny klimat, dobre kosmetyki (kadus). Ja jednak wyszłam z alternative BARDZO niezadowolona. Po pierwsze odniosłam wrażenie że fryzjerka która mnie obsługiwała nie do końca wiec co robi.. pytała o opinię innych fryzjerów (!), więc już na wstępie straciłam zaufanie, powiedziałam że nie lubię ciepłych kolorów, a wyszłam z miedzianym brązem na głowie, który w dodatku nijak nie pasuje do mojej jasnej karnacji i niebieskich oczu. Wyszłam z nawpół wysuszonymi włosami, olbrzymią ilośćią środków do stylizacji nałożoną na nie. Po powrocie do domu załamałam się i od razu umyłam włosy. Kolor na szczęście powoli się zmywa, bo był to szampon koloryzujący, a nie farba. W dodatku za całą tą wątpliwą "przyjemność" zapłaciłam prawie 200 zł. Pani Gosiu - nigdy więcej!