Widze, ze w Gralu nic sie nie zmienilo przez lata. Totalne olewanie klienta. Skompletowalem sobie zamowienie przez Internet - o doplacie za platnosc karta kredytowa, 2%, juz nie marudze, bo informowali przez telefon w odpowiedzi na moje pytanie przy zamowieniu. Poinformowano mnie telefonicznie, ze nastepnego dnia prawdopodobnie towar bedzie. Pozniej dostalem maila i SMSa, ze towar jest do odbioru nastepnego dnia po 10:00. Pojechalem nastepnego dnia do sklepu, gdzie sie okazuje, ze towar w miedzyczasie wyslali innemu klientowi. A mnie moga conajwyzej:
a) przeprosic
b) kazac ZAMOWIC JESZCZE RAZ
c) nie zaoferowac w zadnym wypadku darmowej dostawy ani rabatu za fatyge kolejnego przyjazdu do sklepu

Najwyrazniej Gral obral strategie "Biedronki" - dampingowe ceny, klient jezeli ma farta, to bedzie zadowolony, jezeli nie - jest wielu innych klientow w kolejce.