- 1 Duży gmach w centrum powstał w 8 miesięcy (15 opinii)
- 2 To niesamowite znalezisko ma... 600 lat (16 opinii)
- 3 24-letnia Aneta Kręglicka w 1989 roku (97 opinii)
- 4 Ambona i wieża ciśnień liczą na dotacje (87 opinii)
- 5 Konie i samoloty. Wyspa widziała wszystko (44 opinie)
- 6 Kronika oblężenia Gdańska w 1734 r. (11 opinii)
Hanza, pierwsza korporacja w Europie
Międzynarodowe korporacje, potężniejsze i bogatsze od wielu państw, nie są tworem XX i XXI wieku. W jednej z nich, dysponującej armią, flotą i skarbcem pełnym złota, swoje udziały miał Gdańsk. A wszystko to miało miejsce 650 lat temu.
Google, Facebook, Apple i inni giganci światowej gospodarki opartej na wiedzy i innowacjach technologicznych dysponują bilionowymi budżetami i nie wahają się wchodzić w spory prawne z rządami państw, które próbują ograniczyć ich działalność. Gdy przegrywają, uciekają się do gróźb, vide najnowszy konflikt Google'a z rządem Australii.
Ale w porównaniu z tym, jakie możliwości miała i do czego posuwała się średniowieczna Hanza, to wciąż niewiele.
Zaczęło się od walki z piratami
W XII w. żegluga po morzach i oceanach była trudna i niebezpieczna. Na marynarzy czyhały nie tylko sztormy i mielizny, ale co gorsza - piraci. Gdy napadali na statek, mogli zadowolić się kradzieżą przewożonych towarów, ale mogli również, co zdarzało się równie często, załogę wymordować, a statek uprowadzić lub zatopić.
Nie w smak było to armatorom i kupcom, którzy ponosili coraz większe straty. Jako pierwsi wzięli sprawy we własne ręce kupcy z Lubeki. Mniej więcej w połowie XII w. postanowili powołać związek, który miał ochraniać interesy handlowców operujących głównie na Bałtyku, ale nie tylko.
Głównym założeniem, jakie przyświecało twórcom, była ochrona towarów znajdujących się w transporcie morskim, ale i organizacja współpracy gospodarczej między poszczególnymi miastami.
Pomysł szybko się sprawdził, dzięki czemu szybko dołączyli do niego kupcy z innych miast. Tym bardziej, że członkowie Hanzy, bo taką nazwę przyjęła organizacja, jak tylko mogli starali się utrudniać działalność miast, które były poza nią...
Najważniejsze decyzje co do konkretnych działań związku zapadały na powołanych do życia w 1356 r. Zjazdach Hanzeatyckich. Miały one o czym dyskutować, gdyż w skład Hanzy łącznie weszło 200 miast (w tym nie zawsze portowych, jednym z nich był np. Wrocław), a obszar, jaki znajdował się w jej zasięgu, z czasem wyszedł znacznie poza wybrzeże Bałtyku.
1361 r. - Gdańsk wchodzi do gry
Podczas jednego z takich zjazdów w Greifswaldzie (Gryfii) we wrześniu 1361 r. oficjalnie do Hanzy został przyjęty Gdańsk. Wpływ na to miały doskonałe stosunki z Lubeką, które zaczęły się, gdy zmagała się ona z potężną epidemią czarnej dżumy. Zachorowało na nią wielu mieszkańców, a gdy zawisło nad nimi dodatkowo widmo głodu, to właśnie znad Motławy ruszyły duże transporty żywności, w tym zboża.
Z czasem dzięki swemu położeniu znajdującemu się na przecięciu największych szlaków handlowych Gdańsk stał się jednym z najważniejszych miast Hanzy. Coraz liczniejsze gdańskie statki w swoich ładowniach transportowały głównie drewno, zboże, chmiel, mięso i węgiel drzewny. W drodze powrotnej przywoziły sól, sukno oraz szeroko pojęte towary południowe i wschodnie.
Militarne działania Hanzy
Przynależność do Związku Hanzeatyckiego wpływała nie tylko na relacje handlowe. Zdarzało się, że Gdańsk stawał zbrojnie ramię w ramię z Hanzą.
Do najważniejszych konfliktów, w których brali udział gdańszczanie, możemy zaliczyć wojnę z Danią (w latach 1361-1370) oraz kampanię przeciwko Anglii. W tym drugim przypadku w roku 1472 na wody kanału La Manche skierowano gdańskie okręty, na czele których płynął okręt kaperski "Piotr z Gdańska".
Ta uzbrojona w 17 dział, 15 kusz i jedną hakownicę trzymasztowa karaka dowodzona przez Pawła Beneke na trwałe zapisała się w historii miasta. Największą sławą okryła się, gdy 27 kwietnia 1473 r. niedaleko angielskiego wybrzeża zdobyła florencką galerę "San Mateo" (w źródłach pada także nazwa "San Andre") . Wśród towarów zagrabionych z jej pokładu był obraz Hansa Memlinga Sąd Ostateczny, który dziś możemy oglądać w Muzeum Narodowym w Gdańsku.
Gdańszczanie mocno dali się we znaki Anglikom i to głównie dzięki ich działaniom w 1474 r. zawarto korzystny rozejm w Utrechcie.
Kwartał, czyli hanza w Hanzie
Kolejnym polem, na którym gdańszczanie działali w Hanzie, była polityka. Nad Motławą miało miejsce spotkanie pruskich miast hanzeatyckich, podczas którego ustalano wspólne działania całej grupy. Niektóre miasta podjęły decyzję, by to Gdańsk reprezentował je na zjazdach Hanzy, co było znacznym wyróżnieniem. Gdy doszło do konfliktu Związku z Holandią, gdańszczanie pełnili rolę mediatora i to dzięki ich staraniom doprowadzono w 1441 r. do rozejmu w Kopenhadze.
Istotna data to niewątpliwie rok 1494, kiedy to powstał tzw. Kwartał, w skład którego weszły Braniewo, Toruń, Królewiec, Chełmno, Elbląg i oczywiście Gdańsk, który stał na jego czele.
Szkutnicy kręcą nosem na ograniczenie konkurencji
Czasem jednak pojawiały się rysy na wzajemnej współpracy. Tak było gdy Hanza zabroniła swym członkom budowy i sprzedaży statków klientom spoza Związku. Gdańscy stoczniowcy głośno protestowali i w sumie - po kilkudziesięciu latach, więc nieprędko - zakaz ten cofnięto.
Z drugiej strony Gdańsk z czasem zaczął prowadzić politykę coraz bardziej niezależną od związku, co oczywiście wywołało liczne perturbacje.
Niezależnie od tego trzeba wyraźnie zaznaczyć, że Gdańsk na współpracy z Hanzą bardzo skorzystał (w pewnym okresie jego budżet był 35 razy większy od tego, jakim dysponował Kraków). Miasto znacznie się unowocześniło i zmieniło. Powstał rozbudowany urząd portowy oraz liczne targi, których nazwy określane były przez towary, jakimi na nich handlowano (Targ Rybny czy Targ Węglowy). Otwierano kantory wymiany towarów. Zmianom uległa również architektura miasta, która stała się bardziej monumentalna, spektakularna, emanowała bogactwem mieszczan.
Zmierzch i upadek Hanzy
Kryzys i powolny rozpad Hanzy datowany jest na XV w., a dokładniej na okres Wojny Trzynastoletniej (1454-1466). To wówczas pojawiło się prawo wolnej konkurencji, które znacznie uderzyło w interesy Związku.
Jego dotychczasowa siła militarna również uległa osłabieniu, gdyż na teatrach wojennych szybko zaczęły pojawiać się nowe rodzaje broni. Kolejne miasta - członkowie Hanzy coraz częściej prowadzili samodzielną politykę, dbając o własne, a nie związkowe interesy. Coraz większą konkurencję dla Hanzy zaczęły tworzyć Anglia i Holandia.
By przetrwać, Związek powinien się zreformować, ale wszelkie tego typu próby kończyły się niepowodzeniem. Wszystko to doprowadziło ostatecznie do rozpadu Hanzy. Ostatni zjazd w Lubece w 1669 r. był zaledwie cieniem tych, które odbywały się w przeszłości. Stawili się na nim przedstawiciele zaledwie sześciu miast. Wśród nich był także Gdańsk.
Nowa Hanza na koniec XX wieku
Na tym w zasadzie można by zakończyć historię współpracy Gdańska z Hanzą, gdyby nie wydarzenie, jakie miało miejsce w 1980 r. Wtedy to w holenderskim mieście Zwolle odbył się pierwszy zjazd Nowej Hanzy, w którym udział wzięło 43 przedstawicieli różnych miast. Z czasem Związek rozrósł się o około 183 miast (w tym 23 z Polski, łącznie z Gdańskiem) z blisko 16 krajów.
Główne cele Nowej Hanzy:
- prezentacja przeszłości i współczesności miast Hanzy,
- stworzenie forum wymiany inicjatyw kulturalnych, turystycznych i gospodarczych,
- współpraca młodzieży z miast hanzeatyckich,
- prezentacja dorobku kulturalnego miast Związku Nowej Hanzy,
- działania w kierunku integracji ludzi zdrowych ze światem osób niepełnosprawnych.
Opinie wybrane
-
2021-02-03 10:08
no i prawa miejskie Gdańska na prawie lubeckim - nie zapominajmy (1)
- 29 2
-
2021-02-03 11:44
A dokładniej na prawie miasta Liubice, czyli na bardzo podobnym prawie, które panowało wówczas na terenie zajmowanym przez
Słowian, ciekawa historia en.wikipedia.org/wiki/Lübeck
- 3 5
-
2021-02-03 14:14
(1)
Kraków chyba też krótko był w Hanzie
ale czy Hanza na pewno była pierwsza? czyż agresywnymi firmami międzynarodowymi nie były np. zakony? w tym zakony rycerskie? legendarne bogactwa Templariuszy i ich makabryczny a gwałtowny koniec?
jak by nie wyroki historii prócz HL, HH i HR były też tablice rejestracyjne HD, zamiast G ;-)- 9 2
-
2021-02-03 14:46
Kraków był w Hanzie
Z opisu mapy:
Stadte, welche nach dem Ende des 14. Jahrhundert der Hansa beitraten, sind schwarz unterstrichen.
Kraków jest podkreślony. Oprócz tego, z obszaru dzisiejszej Polski - Wrocław.- 0 0
-
2021-02-03 12:24
Artykuł nieco "po łebkach" (2)
Korzyści płynące z uczestnictwa w Hanzie:
- rozliczenia bezgotówkowe
- pomoc przy zagranicznych sporach sądowych
- pierwsze regulacje w dziedzinie prawa żeglugowego (zakaz żeglugi podczas sztormów zimowych)
- pilnowanie przywilejów handlowych (zwolnień z opłat)
- własne składy w ważnych ośrodkach handlowych jak Londyn,Korzyści płynące z uczestnictwa w Hanzie:
- rozliczenia bezgotówkowe
- pomoc przy zagranicznych sporach sądowych
- pierwsze regulacje w dziedzinie prawa żeglugowego (zakaz żeglugi podczas sztormów zimowych)
- pilnowanie przywilejów handlowych (zwolnień z opłat)
- własne składy w ważnych ośrodkach handlowych jak Londyn, Brugia, itd.
"To wówczas pojawiło się prawo wolnej konkurencji" - a to ciekawe, kto wydał takie prawo i dla kogo? warto by doprecyzować takie uwagi.- 15 6
-
2021-02-03 12:49
Po łebkach to mało powiedziane. (1)
Zero informacji o handlu śledziami i innymi rybami, które stanowiły istotną część dochodu. Zero informacji o upadku Hanzy spowodowanego utratą konkurencyjności na rzecz Holendrów, którzy opracowali nowe statki do połowów.
Jak zwykle tylko konflikty, wojny blabla. Nie wszystko się do tego sprowadza to raz, a dwa że każdy konflikt ma przyczynę.- 10 1
-
2021-02-03 16:02
A sam Gdańsk potem wzbogacił się na pośrednictwie przy spławie dębowych bali służacych jako fundamenty pod kaminicami stawianymi na podmokłych terenach miast dzisiejszej Holandii oraz Falndrii.
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.