• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

O Pomorzan wakacyjnych planach

Jarosław Kus
25 kwietnia 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Marynarze, stewardessy i kelnerzy
Żaglowiec Dar Pomorza na zdjęciu z 1934 r. Żaglowiec Dar Pomorza na zdjęciu z 1934 r.

Podczas dzisiejszej podróży w przeszłość cofamy się do kwietnia roku 1936. Tym razem przeczytamy m.in. o planach upamiętnienia marszałka Piłudskiego w Gdyni, rozruchach antysemickich w Wolnym Mieście Gdańsku czy wakacyjnych planach mieszkańców Pomorza. Dowiemy się również o waśniach między gdańskimi Polakami, którzy spierali się o... Dom Polski.



Choć druga połowa kwietnia roku 1936 - jak można by oczekiwać - za dużo słońca (i piegów przez nie wywołanych) nie przynosi, wielu mieszkańców Wybrzeża zaczyna się zastanawiać, jak spędzić najbliższe wakacje.


Jak wiadomo, myślenie idzie najlepiej przy muzyce (nieprawdą jest bowiem, że "Pomerania non cantat"* albo że robi to tylko po niemiecku...), więc jak śpiewają Kaszubi, w wakacje najlepiej jest chyba podróżować. Pytanie tylko - "jagże ja mam wędrować"? Darem Pomorza czy tanim pociągiem? A może dać się skusić Orbisowi na wycieczkę olimpijską?** Tak czy siak, "bądno sa ludze dziwuować..."


O wakacjach nie myśli się jeszcze w największych miastach regionu. Gdańsk zajęty jest liczeniem pieniędzy na odszkodowanie za "burdę antyżydowską" na zeszłorocznym "Dominiku" i tropi kolejne nadużycia wśród swych urzędników. Także gdańska Polonia, bardziej niż planowaniem wakacji, zajęta jest... bratobójczą wojną o Dom Polski.***


Również w Gdyni, zamiast planowaniem letniego wypoczynku, zajmują się głównie wspominkami o zmarłym przed niespełna rokiem Marszałku****, zastanawiając się nad tym, jak najlepiej uczcić pamięć wielkiego rodaka. Wychodzi na to, że chyba czynem, choć niekoniecznie takim, jakiego dopuścił się niejaki Franek, Kocim Łbem zwany...


Bo czyż nie lepiej porzucić wznoszenie pomników na rzecz troski o dalszy rozwój miasta, jakby nie patrząc, będącego największą chlubą wskrzeszonej przez Naczelnika Rzeczypospolitej? I wybudować na przykład chłodnię śledziową, zmniejszając "nadmierną rozpiętość między rybakiem a spożywcą"? A że Gdynia to nie tylko port, lecz i tętniąca życiem tkanka miejska, czy nie warto też zatroszczyć się i o jej rozwój?


No i zająć się wreszcie "ładnym wyglądem miasta", lecz niekoniecznie wyłącznie w kontekście nadchodzących wakacji. To prawda, że "turysta i letnik to najbardziej wścibscy ludzie", którzy "mając wiele czasu do dyspozycji, łażą wszędzie i najczęściej tam, gdzie ich się najmniej można spodziewać", ale mieszkaniec w tych wszystkich miejscach musi przebywać okrągły rok, a nie tylko w dwa letnie miesiące... Czy nie jest to więc najwyższy czas, by porzucić mrzonki o pomnikach, wyrzec sakramentalne "alea iacta est"**** i wziąć się wreszcie do roboty?


* (łac.) Pomorze nie śpiewa.
** Czyli na "Olimpjadę berlińską": Igrzyska XI Olimpiady w Berlinie odbyły się w dniach 1-16 sierpnia 1936 r.
*** Siedzibą "Domu Polskiego" w latach 1924-1939 był budynek przy ul. Wałowej 17, który wraz z sąsiednimi obiektami należał wcześniej do Urzędu Umundurowania XVII Korpusu Armijnego w Gdańsku. Obecnie objęto go procedurą wpisania do rejestru zabytków nieruchomych województwa pomorskiego, głównie po to, by nie podzielił losu sąsiedniego budynku przy ul. Wałowej 23, wpisanego, podobnie jak Dom Polski, jedynie do gminnej ewidencji zabytków. Mimo że nadal figuruje on w ewidencji, kilka lat temu został rozebrany i pozostawiono z niego jedynie fragment ściany z otworami okiennymi. Polska szkoła konserwacji?
**** Józef Piłsudski zmarł 12 maja roku 1935.
***** Nawet jeśli są to kości z "monstrum oceanicznego"!


Źródło: "Gazeta Gdańska" nr 85 z 11-13 kwietnia 1936 r., nr 90 z 18-19 kwietnia 1936 r. i nr 98 z 28 kwietnia 1936 r., "Dziennik Bydgoski" nr 92 z 19 kwietnia 1936 r., "Słowo Pomorskie" nr 92 z 19 kwietnia 1936 oraz "Ilustrowany Kurier Codzienny" nr 108 z 19 kwietnia 1936 r. Skany pochodzą z Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej, Kujawsko Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej oraz Małopolskiej Biblioteki Cyfrowej.

Opinie (5)

  • Prasa (1)

    sprzed kilkudziesięciu lat, a klimaty - dzisiejsze :)

    • 14 1

    • Polacy inaczej nie funkcjonują

      • 1 4

  • (1)

    wyglada na to ze klocili sie dziadek tuska z dziadkiem kaczynskiego historia zatacza kolo

    • 5 1

    • Ale język kaszubski niezmiennie piękny...

      • 0 1

  • Wszystko się zmienia,chociaż pogoda pozostaje niezmienna...podobna do dzisiejszej.

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Sprawdź się

Sprawdź się

Jaką nazwę nosiła obecna ul. Morska przed 1990r.?

 

Najczęściej czytane