• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sztormy, pomarańcze i hitlerowcy

Jarosław Kus
21 września 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat "Tu mówi stacja wolnościowa Gdańsk"
Odnotujemy tylko, że Wielka Wieś, do której jacht Temida przypłynął w poszukiwaniu schronienia przed burzą, to dzisiejsze Władysławowo, które tę nazwę nosi dopiero od 1952 roku. Odnotujemy tylko, że Wielka Wieś, do której jacht Temida przypłynął w poszukiwaniu schronienia przed burzą, to dzisiejsze Władysławowo, które tę nazwę nosi dopiero od 1952 roku.

Powrót gdańskich hitlerowców z Norymbergi* w pierwszej połowie września roku 1936, niczym odlot bocianów do ciepłych krajów, sygnalizował nadejście długiej i srogiej zimy.



Nic więc dziwnego, że co zapobiegliwsi - jak chociażby załoga harcerskiego jachtu "Zawisza Czarny" - postanawiają już teraz udać się na zimowe leże.

Zbliżającą się zimą przejmują się też organizatorzy akcji pomocy bezrobotnym w Gdyni: "pomoc doraźna w postaci żywności, opału oraz innych artykułów pierwszej potrzeby rozdzielanych pomiędzy bezrobotnych jest zasadniczym zadaniem Komitetu Funduszu Pracy w Gdyni", który nie zamierza czekać z założonymi rękami aż do pierwszych mrozów.

Ale na razie o zimie mówić chyba za wcześnie, tym bardziej przecież, że tak naprawdę dopiero zaczyna się jesień. Choć tak po prawdzie, zbliża się już dużymi krokami, o czym świadczy chociażby ogromna obfitość grzybów w pomorskich lasach, z której skorzystać może nie tylko "rodzina urzędnicza" z Wejherowa.

Wprawdzie "w związku z zakończeniem sezonowej żeglugi przybrzeżnej dwa największe statki żeglugi przybrzeżnej (...) zostały zakotwiczone w porcie żeglugi przybrzeżnej i są przygotowane już do przezimowania", o zimie nie myślą jeszcze załogi przewijających się przez gdyński port innych statków, zaś "Piłsudski" - jakby na przekór - rusza na północ, do dalekiej Kanady.


Tymczasem w Gdyni nadejście "dwukominowego motorowca duńskiego" z transportem "6.500 ton pomarańczy kalifornijskich" ("wprost z Los Angeles"), które w innym czasie byłyby doskonałym zwiastunem Bożego Narodzenia (przez wielu kojarzonego właśnie z cytrusami), staje się pretekstem do ogłoszenia sezonu... ogórkowego.

To prawda, że "zabudowania plaży gdyńskiej zostają rozebrane", obwieszczając definitywne pożegnanie z wakacjami, ale przecież Gdynia to nie tylko turystyka!

Wszak lada moment do miasta zawita niezwykły "cyrk i miasteczko liliputów", obecnie święcące triumfy w Bydgoszczy, a oczekując na tę niezwykłą atrakcję, pójść można chociażby do jednego z tych kin, które nieprzerwanie "cieszą się powodzeniem".



Wiele dzieje się też w kwestii rozbudowy miasta i portu. Wystarczy wspomnieć o "budowie jezdni" oraz "targowicy miejskiej", wzniesieniu nowych dźwigów portowych "na nabrzeżu Stanów Zjednoczonych".

Gdynian w budowlanym zapale nie jest w stanie zatrzymać nawet brak siedemdziesięciu pięciu milionów złotych na rozbudowę gdyńskiego portu.

U progu jesieni nie próżnują nie tylko budowlańcy, pełne ręce roboty ma też gdyński półświatek, dla którego "wielkie grzybobranie" trwa jednak o każdej porze roku.

Tymczasem nasze ogórkowe dywagacje niespodziewanie przerywa gwałtowna burza, która rozpętuje się na Bałtyku i która - choć "olbrzymie fale" wyrzucają na brzeg nawet i jachty - nie stanowi dla "Daru Pomorza" żadnej przeszkody, by wyruszyć w kilkumiesięczny rejs po wzburzonych morzach.

Bo może i rzeczywiście jest już "dziesięć w skali Beauforta", ale "bosman tylko zapiął płaszcz" i... zaczął mówić wierszem!


* Gdzie brali udział w dorocznym wiecu partii narodowosocjalistycznej. Wiece takie odbywały się w latach 1923-1939 w Norymberdze. Prawie każdy zjazd miał hasło przewodnie związane z ostatnimi ważnymi dla narodu niemieckiego wydarzeniami. Ósmy kongres partii odbywał się w dniach 8-14 września roku 1936 pod hasłem "Zjazd Honoru"( Reichsparteitag der Ehre), ponieważ wkroczenie wojsk III Rzeszy do zdemilitaryzowanej Nadrenii, zdaniem przywódców partyjnych, przywróciło niemiecki honor. Ostatni, jedenasty zjazd zaplanowano na 2-11 września roku 1939 pod hasłem "Zjazd Pokoju" (Reichsparteitag des Friedens). Miał on zamanifestować niemiecką wolę pokoju dla ludzi i do innych krajów. Niestety, najwyraźniej z powodu deficytu tejże został odwołany na dzień przed zaplanowaną na 1 września niemiecką agresją na Polskę.

Źródło: "Gazeta Gdańska" nr 214 z 18 września 1936 r., "Dziennik Bydgoski" nr 217 z 18 września 1936 r., "Ilustrowany Kurier Codzienny" nr 260 z 18 września 1936 r. oraz "Ilustracja Polska" nr 37 z 13 września 1936 r. Skany pochodzą z Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej, Kujawsko-Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej, Małopolskiej Biblioteki Cyfrowej oraz Wielkopolskiej Biblioteki Cyfrowej.

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (33)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Sprawdź się

Sprawdź się

Na jakim placu znajduje się Pomnik Poległych Stoczniowców 1970?

 

Najczęściej czytane