• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Teatr pada, czekamy na pływalnię

Jarosław Kus
17 listopada 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Przedwojenni mieszkańcy Gdańska narzekali na brak pływalni, z której mogliby korzystać zimą. Ta na zdjęciu cieszyła jedynie mieszkańców stolicy, bo otwarto ją w 1937 r. w Centralnym Instytucie Wychowania Fizycznego w Warszawie. Przedwojenni mieszkańcy Gdańska narzekali na brak pływalni, z której mogliby korzystać zimą. Ta na zdjęciu cieszyła jedynie mieszkańców stolicy, bo otwarto ją w 1937 r. w Centralnym Instytucie Wychowania Fizycznego w Warszawie.

Na początku XX wieku mieszkańcy Gdańska i Gdyni mieli te same problemy, jakie my mamy dzisiaj: policja zamyka przybytek kultury, bo "nie spełnia przepisów", mieszkańcy czekają na pływalnię, rabuś grabi na ulicach kobiety.



90 lat temu, w połowie listopada, na Pomorzu "nastała zima". "Jakby za pomocą różdżki czarodziejskiej w jednej nocy zmieniły się warunki atmosferyczne na naszem wybrzeżu", doniosła "Gazeta Gdańska" w dniu 15 listopada 1927 r. Najpierw przyszła burza, po niej zjawiła się słota i zaczął prószyć drobny śnieg, pojawił się też lekki mróz. Wkrótce potem opady śniegu stały się tak bardzo obfite, że "cała okolica pokryta białym śnieżnym całunem od razu przybrała typowy zimowy wygląd".

Istniało niebezpieczeństwo, że wiele ubogich rodzin znajdzie się w bardzo trudnej sytuacji, a w samej tylko Gdyni w tym czasie, pozostawało takich rodzin "w wielkiej liczbie bez dachu nad głową".

Nadchodząca zima przysparzała mieszkańcom Pomorza także problemów zupełnie innej natury: ziąb i niskie temperatury wypędziły znad morza wszystkich miłośników kąpieli, a o popularnych w dzisiejszych czasach "morsach" nikt wtedy jeszcze nie słyszał. Stąd też pomysł budowy pływalni zimowej, który narodził się w Gdańsku i "poruszał nietylko koła sportowe ale i szeroki ogół".

Potrzebę wzniesienia odpowiedniego obiektu podnoszono w licznych publikacjach, wskazując na "ważność zadania takiej pływalni pod względem kulturalnym i wychowania fizycznego".

Niestety, wszelkie próby budowy krytego basenu nieustannie rozbijały się o brak środków finansowych na ich realizację. Dopiero jesienią roku 1927 pojawiła się perspektywa zmiany tej sytuacji, gdyż gmina we Wrzeszczu wystąpiła z inicjatywą "stworzenia pływalni z funduszów spółdzielni, która w tym celu specjalnie miała się zawiązać".

"Gazeta" wyrażała nadzieję, że tym razem - "wobec szerokiej popularności tej idei" - zimowa pływalnia nareszcie doczeka się realizacji, udowadniając tym samym nie tylko swą przydatność na polu krzewienia kultury fizycznej i zdrowia, ale również finansów, "stając się z czasem dla udziałowców doskonałym interesem".

Zmarznięci i zziębnięci, skaczemy teraz w czasie o dziesięć lat do przodu i ponownie lądujemy w Gdyni, tym razem w roku 1937.

Nie tak dawno opisywaliśmy trudne, choć ambitne początki gdyńskiego teatru, teraz na chwilę wracamy do tego tematu. Jak zapewne pamiętacie, październikowa "Gazeta Gdańska" triumfalnie obwieściła "narodziny stałego teatru w Gdyni. Jednak już niecały miesiąc później dziennik poinformował o fiasku tego przedsięwzięcia, do czego przyczyniła się decyzja Komisariatu Rządu o zakazie używania salki, jako... "nieodpowiadającej przepisom policyjnym"!

W tej sytuacji misję tworzenia gdyńskiej sceny teatralnej od Stowarzyszenia Krzewienia Kultury Teatralnej przejęło Koło Miłośników Sceny, "noszące bliżej nieokreśloną nazwę "Wesoła Polonia"", ale i ono - jeszcze szybciej - poniosło sromotną klęskę. Tym razem Komisariat Rządu "zakwestionował" premierową sztukę "ze względów etycznych". Trudno więc nie przyznać racji "Gazecie", która ubolewała nad tym, że nadal nie miała Gdynia szczęścia do "tylokrotnie wzgardzonej Melpomeny", o czym - zapewne - nie raz się jeszcze przekonamy...

"Gazeta" z 15 listopada 1937 nic nie wspomina o pogodzie, z czego można wnioskować, że tym razem do wczesnego ataku nie doszło. Gdyby jednak tak się stało, to po upływie dziesięciu lat od przywołanej przed chwilą zimy roku 1927, Gdynia mogła już wielu ubogim zaoferować dach nad głową, co było możliwe - między innymi - dzięki działalności różnych towarzystw budowlanych. I tak np. Towarzystwo Budowy Osiedli kończyło budowę osiedla robotniczego na Grabówku, wznoszonego dzięki kredytom Towarzystwa Osiedli Robotniczych w Warszawie.

Z dwuizbowych mieszkań, składających się z pokoju i kuchni, mogli skorzystać najubożsi pracownicy fizyczni, czyli tacy, których zarobek nie przekraczał sumy 250 złotych miesięcznie.

TBO zajmowało się nie tylko budową tanich osiedli, ale także edukacją ich mieszkańców. Z myślą o "tebeowcach" zorganizowano w Domu Społecznym na Witominie kursy ogrodnictwa przydomowego, z których korzystali "nowonabywcy ostatnio wybudowanych domów", zdobywając dzięki nim "podstawowe wiadomości z zakresu ogrodnictwa".

Kursy cieszyły się ogromnym zainteresowaniem, a "przeciętna frekwencja wynosiła około 50 osób dziennie". Największe zainteresowanie słuchaczy "budziły tematy z dziedziny uprawy ziemi, urządzania ogródków przydomowych oraz zwalczania chorób i szkodników roślin".

Jednak nikt nie przewidział, że żaden kurs nie był w stanie przygotować do walki ze szkodnikiem zupełnie innego rodzaju, to jest takim, który grasował w centrum Gdyni, napadając w celach rabunkowych na bezbronne kobiety...

Źródła: "Gazeta Gdańska - Echo Gdańskie" nr 261 z 15 listopada 1927 r. i "Gazeta Gdańska" nr 263 z 15 listopada 1937 r. Skany pochodzą z Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej.

Opinie (17)

  • Pływanie jest super. Więcej pływalni prosimy

    • 20 0

  • pływanie jest super no chyba , że trafisz na ławicę słoni morskich pływających jak popadnie

    • 11 0

  • Aglomeracja Trójmiejska

    już dawno powinna mieć basen olimpijski, 50 metrowy z prawdziwego zdarzenia. Dostępny dla wszystkich i to taniej niż np w Warszawie.

    Teraz jest odwrotnie. W stolicy baseny są - u nas tyle co kot napłakał. W dodatku w stolicy jest taniej niż w Trójmieście.

    • 18 0

  • w gdansku brakuje 30 plywalni ! serio ! 30 !!!! (1)

    i ani jednego nie ma w realizacji ! ....a 50 metrowe nigdy !..... tylko developerka sie liczy !

    • 11 2

    • Na Stogach buduje się basen

      Który obiecała pani premier Kopacz, a pan prezedent Budyniowicz dotrzymał słowa. Może przed wyborami znowu ktoś coś obieca.

      • 1 1

  • tragedia w całym trójmieście (1)

    basenów brak a jak są to 15 zł za 45 min. dla przykładu ceny w Toruniu na dużym akademickim basenie 8 pasów dł.50 metrów za 60 min. pływalnia ulgowy 7 zł normalny 9 zł i co można.

    • 14 2

    • podaj ceny najmu, jedzenia i w ogole wszystkiego aż po drinki w knajpach

      i wyjdzie że w Toruniu po prostu jest bardzo tanio

      • 1 0

  • bełkot (1)

    Co to za teksty? Ziutę bolał ząb, bo zięć brata szwagra dozorcy z Chyloni zgubił 5 groszy na plaży w Brzeźnie. A to wszystko dlatego, że Antoni puścił mokrego piarda, wprawdzie przez przypadek, na molo w Sopocie około 9 wieczorem, dnia poprzedniego

    • 5 15

    • nie musisz czytac

      wybieraj bełkot współczesny

      • 7 1

  • Bardzo dziękuję za artykul i kolejne porcje informacji z tamtego czasu. Prosimy o więcej

    • 7 1

  • Kursy

    o zwalczaniu szkodników były super... Ech!

    • 1 1

  • Bla bla bla... (2)

    Nic ten artykuł nie wnosi do wiedzy o Gdańsku i Gdyni

    • 0 9

    • ,,,alw

      o tobie - tak...

      • 0 0

    • Wnosi - 90 lat temu ludzie mieli te same problemy, co tylko swiadczy jak kiepskimi zarzadzajacymi sa obecni prezydenci.

      • 2 1

  • (2)

    Jednym słowem przed wojną czy po wojnie zawsze ta sama bida z nędzą.

    • 5 1

    • Nieprawda

      wystarczy porównać zdjęcia. Może są tylko źle rozłożone akcenty. A może przyczyna słabego stanu infrastruktury "basenowej" tkwi w położeniu nad Bałtykiem i dostępie do morza?

      • 1 0

    • Znaczy się będzie wojna.

      Bo i wyngiel je we wiosce, a i wioska je w rządzie. Maciarenko ze swoim przybocznym druchem misiem klopsikiem na koń wsiędzie i popędzi na moskala.

      • 1 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Majówkowe zwiedzanie Stoczni vol.7

20 zł
spacer

Majówka z Twierdzą Wisłoujście

35 zł
w plenerze, wykład / prezentacja, warsztaty, pokaz

Gdynia wielu narodowości

spotkanie, wykład

Sprawdź się

Sprawdź się

Ile metrów miał pierwszy wybudowany odcinek mola w Sopocie?

 

Najczęściej czytane