stat
Impreza już się odbyła
PATRONAT

Półmetek Zielonej Akcji Lato to nowo ustanowione przez nas święto połowy wakacji! To czas rodzinnych zabaw, kreatywnych aktywności, radosnego obcowania ze sztuką, zwieńczony wyjątkowym spektaklem... Wszystko to w aurze letniego wieczoru i pod rozgwieżdżonym niebem. Czeka Was rodzinna, artystyczno-naukowa rozrywka podniebnych, wręcz międzygwiezdnych lotów!

gru 15

niedziela, g. 12:00

Gdańsk,
bilety 30 zł
kwi'25 6

niedziela, g. 10:00

Gdańsk,
bilety 20 - 30 zł
W PROGRAMIE:

• Od 20:30 - MUZEUM W PLENERZE - trzy mini wystawy Izby Pamięci Wincentego Pola
◦ QUIZ WIEDZY inspirowany twórczością STANISŁAWA LEMA i bogactwem Wyspy Sobieszewskiej
◦ STREFA MAGICZNYCH BANIEK MYDLANYCH
◦ KĄCIK PLASTYCZNEJ EKSPRESJI
◦ ZGRANE PLANSZÓWKI
◦ WATA CUKROWA, POPCORN I DMUCHAŃCE dzięki dofinansowaniu ze środków Programu Społecznego Rozwoju Wyspy Sobieszewskiej realizowanego przez Miasto Gdańsk oraz udziale FUNDACJI "OBUDŹ NADZIEJĘ"
• 21:00 - FINISAŻ WYSTAWY MALARSTWA KINGI FAŁTYNOWICZ "ZIELONE OKNO"
• 22:00 - "B612" SPEKTAKL TEATRU DELIKATES

"B612" SPEKTAKL TEATRU DELIKATES
Muzyka : Goodboy Khris, LordMich; Wizualizacje : Pani K.; Scenografia : Ewelina Sarna Puścizna, Wiktor Malinowski; Plakat : kbx + tmdag; Światła : Marcin Grodzicki; Pomoc techniczna : Małgorzata Meller; Scenariusz, reżyseria, ruch itp. : Wiktor Malinowski

Co dzisiejszy człowiek może zrobić z kawałkiem globu? Czy stworzy idealny świat jeśli pozbawiony jest marzeń? Czy odnajdzie własne odbicie? B 612 to podróż na asteroidę na której zamieszka bezduszny globalizm. Czy ta podróż zakończy się powodzeniem, i ma jakikolwiek sens bez marzeń? Bo kim jest człowiek pozbawiony marzeń?

Kiedy się urodziłem wiedziałem, że coś niezwykłego mnie spotka. Moje beztroskie życie było początkiem wielkiej przygody. Nigdy nie odpowiedziałem sobie na pytanie, dlaczego to właśnie ja mam być tym kimś? Kim właściwie miałbym być? Na żadne pytanie nigdy nie odpowiedziałem. Zdałem sobie z tego sprawę dopiero w chwili, kiedy stałem na asteroidzie B 612.

Celem TEATRU DELIKATES jest tworzenie teatru pełnego smakowitych specjałów.
Powstał w 2007 roku, nazwę zapożyczając od dobrze znanych sklepów zwanych Delikatesami. Autor pozwala odbiorcy przebierać w swoim asortymencie i ingerować w powstający produkt. W fazie końcowej jest on starannie zapakowany i łatwo przyswajalny. Ale tylko pozornie...
W delikatesach znajdziecie spektakle pt. "B 612", "Pozor už nemôžem", słuchowisko "Z głową w chmurach. Marzyciele" performance pt. "Akcja-Wiktor", happening pt. "Sad", oraz "Matka", edukację teatralną oraz naukę chodzenia na szczudłach.

WIKTOR MALINOWSKI - założyciel teatru - dodaje własne elementy puzzli do układanki zwanej codziennością. Ingerencja aktora w otaczającą rzeczywistość pozwala dostrzec w miejscach pozornie rozpoznanych zawsze coś nowego, często zaskakującego. Zdarza się, że dzięki swym działaniom odkrywa urocze strony miejsc i rzeczy już opatrzonych, niepotrzebnych wymazanych z pamięci. Jednym słowem - Delikates pomaga zachwycić się czymś co - wydaje ci się że - dobrze znasz!
Forma działalności Teatru Delikates jest różna i wynikająca z potrzeby ingerencji w zastaną
przestrzeń. W teatrze dominuje ruch, plastyka oraz żywe improwizowane słowo. Dla Wiktora
Malinowskiego nie jest ważne definiowanie stylu czy formy prac teatru - liczy się osiągnięcie
wspólnego przeżycia w ciągłym odkrywaniu wszystkiego tego co ważne, a niestety zbyt często bagatelizowane.
• I miejsce - Festiwal Sztuk Teatralnych Rybnik 2011
• Cezarek Świerkowy za urodę plastyczną - Theatrum Orbis Terrarum Olsztyn 2009
• Wyróżnienie za dopracowanie estetykę i wizję plastyczną - V Przeglądu Monodramu Współczesnego w Starej Prochoffni

FINISAŻ WYSTAWY MALARSTWA KINGI FAŁTYNOWICZ "ZIELONE OKNO"
Wystawa "Zielone okno" jest pierwszą próbą zrozumienia czym jest dla autorki malarstwo sztalugowe. Otworzenie się przez nią na tę dziedzinę sztuki zrodziło w niej pytanie: jak przejść z malarstwa ściennego, którym do tej pory kreowała przestrzenie architektoniczne, będące tłem dla życia codziennego - do malarstwa na płótnie stającym się ekspozycją?

Początkowo malarstwo było narzędziem, które pomogło artystce połączyć świat przyrody z architekturą- tworząc we wnętrzach poczucie, że przebywa w bliskim towarzystwie ogrodu, mimo że znajduje się w centrum miasta. Malarstwo ścienne wprowadziło do architektury głębię i przestrzenność. Mały format płócien nie niósł za sobą tych wartości, mimo tego pozwolił artystce na odkrycie kolejnej warstwy odczuwania rzeczywistości po spojrzeniu nań jak na okno.

"Obraz jako okno. Co chcę przez nie oglądać oraz czym ono dla mnie jest?" - zastanawia się Kinga Fałtynowicz - "Oglądając przez szybę świat roślin, obraz jaki dostrzegam jest emocjonalną interpretacją przyrody, światem wyobrażonym, który kreuje nowe wizerunki flory. Malarstwo na płótnie to oddanie się nieprzewidywalności ekspresji ciała oraz zmysłów, a co za tym idzie odnajdywanie się w niedoskonałości plam i kolorów.  Obraz jest impresją momentu, który znika jak wówczas, gdy skupienie w jednej chwili przechodzi na kolejny przyjemny dla oczu pejzaż za oknem wzbudzający kolejne rozmarzenie. Dotykam rzeczywistości pierwszym spojrzeniem na nią, później kieruję się wyobrażeniem o niej."

KINGA FAŁTYNOWICZ - Absolwentka Akademii Sztuk Pięknych na wydziale Architektura i Wzornictwo. Dyplom magisterski ukończyła w Pracowni Projektowania Wnętrz Miejskich. Autorka projektu "Cukinia. Malarstwo ścienne", w którym swoim malarstwem nawiązuje kontakt architektury z przyrody. Współtworzy duet w zespole "Bzy" jako wokalistka i wirtuoz harmonijki.