Klub Żak ma zaszczyt zaprosić Państwa na cykl koncertów Babskie Granie. Do niedawna wydawałoby się, że zespołowe granie to zajęcie typowo męskie, ale to stereotypowe postrzeganie regularnie zmieniają kolejne artystki i składy, w których płeć żeńska zaczyna dominować. To charakterystyczne wokalizy kobiet pamiętamy lepiej niż głosy męskie, a niejednokrotnie to właśnie przedstawicielki płci pięknej potrafią o wiele bardziej zaskakiwać, kiedy widzimy je na scenie, trzymające gitarę basową lub siedzące za zestawami perkusyjnymi, wyznaczając trzon kompozycji.
Na płycie GIRL TALK są utwory pochodzące z repertuaru współczesnych wokalistek (same panie), których spektrum stylistyczne trudno sprecyzować, taka jest dzisiejsza muzyka i dobrze, po co przyklejać etykiety? Wymienię kilka z nich: Abbey Lincoln, Joni Mitchell, Erykah Badu, Amy Winehouse, Rachel Yamagata, Björk, Dido. Przy okazji jesteśmy świadkami procesu powstawania nowych standardów. Trwa on praktycznie cały czas, ostatnio się nawet nasilił, co widać choćby po ostatnich płytach Herbie'ego Hancocka ("The New Standard", "Possibilities", "River", "The Imagine Project").
jazz - koncerty w Trójmieście
Zachowując jazzową idiomatykę, muzyka jest bardzo komunikatywna, czasami - całkiem świadomie - na pograniczu popu. Znalezienie właściwej ilości zawartości jazzu w jazzie wydaje się tu perfekcyjne Monika Borzym śpiewa znakomicie. Z jednej strony jej barwa zdradza, że jest bardzo młoda (ma 21 lat), z drugiej jednak głębia interpretacyjna temu przeczy. W sumie daje to połączenie pięknej naiwności dziecka z bardzo dojrzałym i osobistym przekazem. A wszystko jest bardzo lekkie, prawdziwe i szczere, bez zaśpiewywania się i udowadniania, że się potrafi. Niesamowite.
Mariusz Bogdanowicz / Jazz Forum
Monikę pierwszy raz zobaczyliśmy i usłyszeliśmy w Sali Kongresowej podczas Jazz Jamboree 2009. Miała wówczas 19 lat i była jedyną z zaproszonych przez Michała Urbaniaka kobiet, jedynym gościem z Polski. Kiedy wyszła na scenę zaśpiewad podczas koncertu "Miles of Blue" już po pierwszych dźwiękach skoncentrowała na sobie uwagę wszystkich. To było kilka minut niesłychanej magii. Pomimo, iż obok niej wystąpili znakomici muzycy z Nowego Jorku czy Londynu, ten moment koncertu należał do niej. Najmłodsza na scenie, z najmniejszym dorobkiem a mimo to dyrygowała tym bandem po swojemu.
"Wokalistka Monika Borzym nagrała świetny album "Girl Talk". (...) Kto chciałby odkryć "polską Norah Jones", powinien sięgnąć po płytę młodej Moniki Borzym. Pierwszy raz pojawiła się na dużej scenie u boku Michała Urbaniaka na Jazz Jamboree 2009 r. Już wtedy zwróciła uwagę zmysłowym głosem i aparycją. Rok temu podpisała kontrakt z Sony Music Poland. Efektem jest album "Girl Talk", produkcja o światowym rozmachu.
Aranżerem popularnych jazzowych, popowych i soulowych tematów jest Gil Goldstein, laureat trzech nagród Grammy. Współpracuje z największymi artystami, m.in. Bobbym McFerrinem, Alem Jarreau i Richardem Boną. Teraz zadbał, by w studiu pojawili się świetni jazzmani: pianista Aaron Parks (Joshua Redman, James Farm), basista Larry Grenadier (Pat Metheny, Brad Mehldau) i perkusista Eric Harland (Charles Lloyd, James Farm). Partie solowe grają zaś trębacz Greg Gisbert, saksofonista Seamus Blake i puzonista Mike Davis.
Monika Borzym sięgnęła po repertuar gwiazd. Już w pierwszym utworze "You Know You're No Good" nawiązuje do legendy Amy Winehouse. Ale wcale nie sili się na interpretację w stylu r'n'b. Przypomina mi raczej Madeleine Peyroux czy Toma Waitsa, a sekcja instrumentów dętych w tle jest typowo jazzowa i to w najlepszym, subtelnym stylu. "Extraordinary Machine" z repertuaru Fiony Apple to kameralny song zaśpiewany z dziewczęcym wdziękiem i swobodą. Z łagodnym głosem Moniki Borzym ciekawie kontrastuje ostre brzmienie trąbki.
W balladzie "Even So" przypomina nieco Melody Gardot robiącą teraz furorę na świecie. Podpatruje więc najlepsze wzory. Bossa nova "American Boy" rozkołysała w brazylijskim stylu, "Appletree" Erykah Badu zaśpiewała w sposób zbliżony do oryginału, ale dzięki towarzyszącym jej muzykom powstał nowy, jazzowy standard. (...)
Na jazzowym niebie zabłysła polska gwiazda Monika Borzym. Czy będzie rosła i jaśniała wraz z występami i następnymi nagraniami, przekonamy się wkrótce." (Marek Dusza / Rzeczpospolita / 9.01.2012)