Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku zaprasza na wystawę "Bałtycka autostrada", poświęconej 25 rocznicy zatonięcia promu "Jan Heweliusz" oraz historii polskiego przemysłu promowego.
W 2018 roku mija ćwierć wieku od jednej z największych tragedii morskich w historii polskiej floty handlowej: katastrofy promu "Jan Heweliusz". Chcąc uczcić tę rocznicę, ale też przedstawić kompendium historii żeglugi promowej w naszym kraju, Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku zaprasza na wystawę "Bałtycka autostrada", poświęconą promom pasażerskim, samochodowym i kolejowym.
- Katastrofa "Jana Heweliusza" to wielki dramat, o którym należy pamiętać nie tylko w związku z rocznicą zatonięcia jednostki – mówi dr inż. Jerzy Litwin, dyrektor NMM – Wystawa ma przypominać o tragedii, ale też pokazać, że polskie przewozy promowe rozwijają się, a flota jest coraz bardziej nowoczesna.
Dlatego też na wystawie w siedzibie głównej Muzeum, w Spichlerzach na Ołowiance, na 18 tablicach przedstawiono prawie 60 promów, które od 1945 roku kursowały i kursują z Gdyni, Gdańska i Świnoujścia, głównie do portów szwedzkich. - Początki żeglugi sięgają okresu tuż po wojnie, ale prawdziwy rozwój linii promowych, datuje się od 1967 roku – mówi Marek Twardowski, kurator wystawy "Bałtycka autostrada" – Cieszy fakt, że systematycznie wzrasta zapotrzebowanie na usługi przewozowe, a szczególnie na promowe przewozy towarowe.
Na wystawie zaprezentowane są model promu "Jan Heweliusz", oryginalne koło ratunkowe z tego promu oraz gwasz, autorstwa Grzegorza Nawrockiego, przedstawiający katastrofę – uchwycenie tego momentu na obrazie było możliwe dzięki zachowanym relacjom i dokumentom poświęconym tragedii, a także konsultacjom ze specjalistami – zaznacza Marek Twardowski.