Kto nie zdążył 2 sierpnia niech wpadnie 30.08 koniec lata, drugiej takiej okazji nie będzie, a poniżej to co pisze występie i koncertującym redakcja:
"Bartek Kalinowski dał czadu na Scenie Karela Kryla na początku sierpnia. Na starcie uznaliśmy iż musi nas zaszczycić swoją gitarą i swoim śpiewem na koniec sierpnia. I tak też się stanie.
Artysta jest znany i ceniony w środowisku literackim i nie tylko. Poeta, bard i humorysta o niesamowitej energii do tworzenia i niepodważalnej charyzmie przejawiającej się w ekspresyjnym głosie oraz tekstach utworów, obnażających groteskowość naszych czasów.
Kalinowski wykonuje własne utwory literacko-muzyczne. Opisuje napotkane w życiu postacie i historie, ubarwiając je oryginalną dozą humoru i ironii.
Jego forma (śpiew i gitara), charyzma sceniczna, barwa głosu i wokalna dziarskość, znakomite wyczucie napięcia w przestrzeni pod sceną, a zarazem literacki i muzyczny talent, bo śpiewakiem jest kompletnym, sprawiają, że jego twórczość można bez cienia ironii zestawić na jednym piętrze z twórczością Wysockiego. Bywa, że wykonuje również i jego piosenki, podobnie jak również sięga po repertuar Okudżawy, czy Kofty.
Dodajmy, że na przestrzeni lat wydał 12 płyt, sygnowanych własnym nazwiskiem.
I to samo nam raz jeszcze udowodni 30 sierpnia w sobotę. Obecność obowiązkowa.