„Kwadrat. Wersja 6”25 i 26 lutego Sopocka Scena Off de BICZ zaprasza na spektakl „Kwadrat. Wersja 6” Teatru Okazjonalnego. Premiera odbyła się w grudniu zeszłego roku. Spektakl jest inspirowany jednoaktówką Samuela Becketta pt. „Kwadrat” –
utworem na czterech wykonawców, światło i rytmiczną muzykę na żywo. Artyści wykorzystują beckettowską filozofię i zamierzenia wpisane w tekst, jednak postanowili poszerzyć ją o technikę tańca współczesnego i związane z tym nowe możliwości interpretacyjne, których sam autor nie przewidział. Zależy im na tym, aby był to spektakl, w którym matematyczna konsekwencja Becketta, została pikantnie przyprawiona mocnym fizycznym, niemal organicznym tańcem i bawić będzie widza nie tylko narastającą dynamiką, ale także muzyką na żywo i współczesną reżyserią świateł.
Przedstawienie zebrało bardzo dobre recenzje i stało się przyczynkiem do nominacji Teatru Okazjonalnego do tytułu Artysty Roku 2005. Na 11 marca teatr przygotowuje swój wieczór, podczas którego zaprezentuje spektakle: „Art cafe”, „Wu:zi” i „Helikopter Tanz Streichtquartett”.
25 i 26 lutego 2006 godz. 18.00
Teatr Okazjonalny
„Kwadrat. Wersja 6”
spektakl inspirowany jednoaktówką Samuela Beckettakoncept: Joanna Czajkowska, Jacek Krawczyk
choreografia: Iwona Gilarska, Joanna Czajkowska, David Cassel, Jacek Krawczyk
wykonanie: Iwona Gilarska, Joanna Czajkowska, Bożena Zezula, Jacek Krawczyk
muzyka: Grzegorz Welizarowicz, Rafał Dętkoś
reżyseria świateł: Adam Akerman
fotografie promujące: Radosław Orłowski
czas: około 40 minut
Specjalne podziękowania dla dr Tomasza Wiśniewskiego.
"Ekspresję duchowości stanowi sztuka (symbolizowana między innymi przez taniec) i filozofia (symbolizowana przez głośne myślenie), a treści, jakie zostają wyrażone w tych formach, jakkolwiek bywają smutne, nigdy nie mają tak skrajnego charakteru, jak krótka pieśń ciała. Druga forma wyrównania niesprawiedliwości, jakie doznaje duchowość od rozbestwionego ciała, to zdolność pozostawienia po sobie jakiegoś śladu. Ciało pozostawia po sobie coś nader ulotnego, resztki w postaci szkieletu. Tymczasem duchowość pozostawia po sobie coś bardziej trwałego, coś, co zostaje przyjęte i przyswojone przez ludzkość, ma szansę osiągnąć dłuższy żywot, przynajmniej w kulturze.”
S. Beckett
Przedstawiona beckettowska filozofia człowieka zainspirowała nas do pracy
nad autorskim projektem w oparciu o jego jednoaktówkę pt. „Kwadrat” – utwór na czterech wykonawców, światło i rytmiczną muzykę na żywo. Wychodząc bezpośrednio z opisu Becketta, będziemy kontynuować jego myśl, uwzględniając tory, po których będą poruszać się tancerze, ale zmieniając sposób poruszania, wprowadzając zróżnicowane jakości ruchu, różnorodne tempo. Będziemy także szukać nowych rozwiązań dotyczących punktu „E”: oprócz proponowanych przez Becketta „mijanek” po mniejszym kwadracie, chcemy zaproponować dynamiczne partnerowania.
Spektakl ten będzie naszą osobistą kontynuacją myśli dramatopisarza, poszerzoną o technikę tańca współczesnego i związane z tym nowe możliwości interpretacyjne, których sam autor nie przewidział. Chcemy, by „Kwadrat. Wersja 6” był spektaklem, w którym matematyczna konsekwencja S. Becketta, zostanie pikantnie przyprawiona mocnym fizycznym, niemal organicznym tańcem i bawić będzie widza nie tylko narastającą dynamiką, ale także muzyką na żywo i współczesną reżyserią świateł.
W 2006 roku obchodzić będziemy setną rocznicę urodzin Samuela Becketta.
Recenzje z premiery:Zamknięci w czworoboku. Po premierze "Kwadrat. Wersja 6" Teatru
Okazjonalnego
W sobotni wieczór artyści Teatru Okazjonalnego zaprezentowali premierowy
spektakl inspirowany jednoaktówką Samuela Becketta pt. "Kwadrat". Czterech
milczących tancerzy, gra świateł, muzyka na żywo, a wszystko wpisane w
tytułowy kwadrat. Z góry narzucony sposób poruszania się aktorów, określone
schematyczne tory, którymi się przemieszczają, to elementy wywodzące się
bezpośrednio z filozofii Becketta. Widziała on życie współczesnego
człowieka, skazanego na wykonywanie tych samych codziennych czynności, jako
zamkniętą przestrzeń kwadratu - symbolu zachodniej cywilizacji. Zastosowanie
mocnych, niemal organicznych figur tanecznych przy doskonałej ekspresji ciał
tancerzy współgrało z rytmiczną i momentami psychodeliczną muzyką. Spektakl
składał się z dwóch części. Pierwsza spokojniejsza, za sprawą zmieniającej
się muzyki, przechodziła w drugą, bardziej dynamiczną. Tu dominowały
nieprzewidziane interakcje między czterema osobami obracającymi się w
ciasnej przestrzeni kwadratu. Matematyczna konsekwencja ich ruchów w
połączeniu z doskonałymi umiejętnościami tanecznymi budziły autentyczny
podziw.
Monika Jałowska; Gazeta Wyborcza Trójmiasto 5 grudnia 2005
Sopot. Teatr Okazjonalny - premiera
Beckettowisko
Ostatnie (i niektóre wcześniejsze) widowiska taneczne Teatru Okazjonalnego
poszukują jakiegoś zaczepienia w tradycji plastycznej ("Viva la vida"),
muzycznej ("Obrazki z wystawy", "Przedpołudnie Flory"), a nawet
dramatycznej. To ostatnia premiera: "Kwadrat. Wersja 6", inspirowana mało
znaną jednoaktówką "Kwadrat" najbardziej znanego mizantropa świata, Samuela
Becketta, laureata Nagrody Nobla z 1969 roku. Czyli wyraźny dialog tego
teatru z przeszłością, bo poszukuje on zaczepienia w tradycji, aby
natychmiast szukać możliwości zerwania. Tak jest i tym razem. Tylko na
początku widowisko przypomina Beckettowskie chodzenie czterech milczących
aktorów pomiędzy sobą, w kwadracie. Po bokach i przekątnych. W marszu, który
do niczego nie prowadzi, chyba tylko do absurdu. W widowisku Joanny
Czajkowskiej i Jacka Krawczyka, wspomaganych przez Iwonę Strupiechowską i
Davida Cassela, dowiedzenie absurdalności ludzkich zmagań nie jest celem.
Dlatego pojawia się m.in. jasny "kwadrat w kwadracie", do którego każde z
nich - okazuje się - dąży, a nawet spotykają się tam, stykają fizycznie, co
Becketta zapewne napoiłoby odrazą. Niezmiernie ważna w tym spektaklu jest
muzyka na żywo i operowanie światłem. Na ostatnie rzadko zwraca się uwagę, a
za najlepszą uważa się muzykę, gdy jest prawie "niesłyszalna". Nieprawda. Tu
muzyka jest równie żywa, jak aktorzy, równie żarliwie zaangażowana w
wytworzenie jakiegoś sensu (czyli zaprzeczenie bezsensowi egzystencji) jak
oni. Oni też zresztą jakby zapomnieli, że są z teatru tańca. Wymieńmy, zatem
pozostałych współtwórców
przedstawienia: muzykę skomponowali i zagrali na żywo Grzegorz Welizarowicz
i Rafał Dętkoś, a światłami operował Adam Akerman. Powstało w sumie
widowisko totalne, ale już nie taneczne.
Tadeusz Skutnik; 4.12.2005 (tekst niepublikowany)
Chwała i Chała. Dziennikarze Radia Gdańsk i Gazety Wyborczej Trójmiasto
podsumowują wydarzenia roku 2005.
Iwona Borawska - Radio Gdańsk: "Kwadrat. Wersja 6" Teatru Okazjonalnego,
czyli nieoczekiwane, niepełne i zapewne nietrwałe zwycięstwo Samuela
Becketta nad szkodnikiem zwanym "brakiem środków". [.] Beckett nie dał
jednak za wygraną i wielka CHWAŁA tym, co zderzyli się z nim własnym ciałem,
które zdaniem mistrza pozostawia po sobie zaledwie "resztki w postacie
szkieletu", jeśli nie służy ekspresji duchowości. Posłużyło. Bez
rodzajowości, anegdoty, właściwie bez wyrażania emocji, wychodząc od
scenariusza i śmiało go przekraczając, Teatr Okazjonalny przekroczył także
swoją dotychczasową sztukę. Odnotowuję to zdarzenie jako wyczyn, coś nowego,
istotnego. Wspólnie z muzykami choreografowie - tancerze stworzyli własną,
abstrakcyjną, przejmującą pieśń trudnej do zniesienia egzystencji. Spektakl
powstał w ramach stypendium marszałka województwa pomorskiego, co nie
znaczy, że szkodnik zwany "brakiem środków" nie dręczy tancerzy. Dręczy
bardzo. Stypendium było niewielkie, a Teatr, choć z nazwy "okazjonalny",
potrzebuje "środków" na co dzień".
Gazeta Wyborcza Trójmiasto 28 grudnia 2005 roku
Bilety: 10, 15 zł
rezerwacja: 555 22 34 lub 0609 690 038