"Życie jest jak pudełko czekoladek - nigdy nie wiesz na jaką trafisz" - mawiał Forrest Gump. No tak, raz jest z nadzieniem, innym razem bez. Za każdym razem masz nadzieję, że trafisz na swoją, TĘ JEDYNĄ - z Różą... Ale z Różą wziął ktoś inny. Lub też Róża innego zjadacza wybrała.
No więc robisz sobie taki rulon z kołdry i wyobrażasz sobie, że to żywy ktoś. Wdech i wydech, i don't worry, be happy. Oddychaj i powtarzaj: don't worry, be happy, don't worry, be happy.
Jak to jest z tą miłością? Jak to jest z samotnością? Czy potrzebujemy drugiego człowieka, by czuć się szczęśliwym? A może bycie singielką/singlem wzmacnia nas i pozwala pokochać siebie tak naprawdę? Jak to wygląda w dzisiejszych czasach? Gdzie szukamy miłości?
Miał być stand up, ale wyszedł pełnoobjawowy monodram. Miało być śmiesznie i jest, tyle że czasami śmiech grzęźnie w gardle. [...] Na scenie pojawia się kilkanaście bardzo charakterystycznych postaci, a Ewelina Gronowska błyskawicznie zmieniając głos, postawę, ruchy staje się sąsiadem, sąsiadką, własną mamą, narzeczonym, przyjaciółką itd. [...] Autorce sztuki można pogratulować ciętego języka, trafnych puent, które warto zapamiętać. (Lidia Cichocka, "Echo Dnia")
tekst i koncepcja spektaklu: Ewelina Gronowska
opieka reżyserska: Antonina Brühl
muzyka: Amadeusz Naczyński
wideo: Rafał Urbański
rysunki: Joanna Biskup-Brykczyńska
tango krok: Joanna Plata