stat
Impreza już się odbyła

Artysta z Nigerii opowie o życiu w Lagos i sztuce, która jest formą protestu. Zapraszamy w najbliższa niedzielę 5 listopada o godzinie 16.00 do WL4.

Artysta mówi: moja praktyka artystyczna koncentruje się na niesprawiedliwości społecznej w moim kraju, aby dać głos tym, których nie słychać. Moje prace eksponują problemy nękające społeczeństwo nigeryjskie, od złego przywództwa i korupcji w rządzie po przemoc, kradzież, fałszowanie wyborów i handel ludźmi. Postrzegam sztukę jako narzędzie do poruszania istotnych kwestii w dyskursie publicznym, aby rozpocząć cykl, który pobudzi zmiany społeczne.

Jako malarz posługuję się różnymi materiałami, w tym akrylem, farbą w sprayu, kredką, węglem drzewnym i olejami. Wykorzystuję także materiały zaczerpnięte z kultury popularnej, m.in. ubrania, worki, liny, papier, sztuczne włosy, piasek oraz obrazy archiwalne. Moje obrazy oscylują pomiędzy abstrakcją i przedstawieniem, a postacie powstają poprzez podstawowe, elementarne formy, które pełnią rolę niejednoznacznych i upiornych obecności.

Tematykę moich prac stanowią głównie prowokacyjne postacie z nigeryjskiej sfery społecznej, a także krajobraz miejski. Postacie na moich obrazach to funkcjonariusze policji, urzędnicy państwowi, biznesmeni i przestępcy, którzy poprzez swoje działania sieją spustoszenie w codziennym życiu ludzi. Na moich obrazach pijani policjanci są przedstawiani z alkoholem w jednej ręce i bronią w drugiej. Handlarze ludźmi noszą na plecach małe dzieci. Politycy molestują seksualnie bezbronne kobiety. Za uzbrojonym ochroniarzem kryje się zamożny wielki człowiek. Postacie te uformowane są w swego rodzaju karykaturę, która sprawia wrażenie zwierzęcej i barbarzyńskiej. Odzwierciedla to nieludzkość, która ucieleśnia ich działania.

Miasto Lagos jest ciągłym źródłem inspiracji w mojej twórczości. Jako miasto liczące ponad dwadzieścia milionów mieszkańców, przeciętny obywatel znajduje się w obliczu bezprecedensowych zmian. Szybki rozwój, luki ekonomiczne i brak podstawowej infrastruktury sprawiają, że przeciętny Nigeryjczyk nie radzi sobie z codziennym zgiełkiem i chaosem miasta. Jednocześnie na swojej drodze nieustannie napotykają przeszkody w postaci kłamstw politycznych i ekonomicznych.
Moja twórczość jest zasadniczo surową krytyką polityczną pod adresem klasy rządzącej. Rząd zapomniał o zwykłym człowieku, elita gromadzi bogactwo, podczas gdy zwykły człowiek nie ma czym się wyżywić. Moim celem jest wykorzystanie mojej sztuki jako formy aktywizmu i wezwania do działania.