stat
Impreza już się odbyła

Cannabeatz przedstawia - Jump Up sesje - epizod 1

paź 12

sobota, g. 21:00

bilety 20 zł
Cannabeatz przedstawia - Jump Up sesje - epizod 1

Wax & K-Size (Neverafter, Kraków)
Dj DIA (Synestezja)
MAD (Cannabeatz)


Neverafter jest wynikiem działania CLS & Wax + K-Size. Powód, dla którego dwóch Krakusów i jeden Świnoujścianin (CLS) postanowili połączyć siły, jest prostszy niż muzyka, którą grają. Od samego początku, czyli od 2000 roku, zależało im na spopularyzowaniu pozytywnych brzmień z gatunku drum'n'bass. Postanowili wydobyć z undergroundu te treści, o których obecności wiedzieli tylko ci najbardziej otwarci na stylistyczne zmiany zachodzące w tej muzyce. Każda przyczyna ma swój skutek, a w przypadku NeverAfter, konsekwencji działania jest nawet kilka.
Formacja przyczyniła się do rozbudowania krakowskiej sceny klubowej zapraszając plejadę gwiazd d&b i eksplorując nowe miejsca, mogące pomieścić większą publikę niż niejedna piwnica klubowa w mieście. Ale to było dawno.
Obecnie w zbiorowej świadomości istnieją głównie dzięki cyklowi imprez BassTheory i festiwalowi Audioriver. BassTheory, jako cykl, przetoczył się przez stolicę z wielkim hałasem i zdążył nawet zostać nominowany w kategorii "Wydarzenie Roku" do nagród Nocne Marki przyznawanych przez gazetę Aktivist.
Audioriver, to jeden z większych w Polsce festiwali z muzyką elektroniczną. Wax i K-Size od samego początku jego istnienia zajmują się "połamaną" częścią jego programu artystycznego. W tym roku, jak zwykle w sierpniu odbędzie się kolejna, 5 edycja festiwalu. Już teraz wiadomo że będzie wyjątkowa !
Dj'e z NeverAfter, przez ostatnią dekadę występowali z prawie wszystkimi znaczącymi nazwiskami na scenie d'n'b, dlatego zamiast wymieniać długą listę, prościej napisać z kim nie grali. Nigdy nie grali z Andym C (i chyba dalej będą odmawiać)
Co i jak grają ? Najlepiej sprawdzić filmy na youtube'ie.

https://neverafter.org
https://audioriver.pl

Dj DIA (synestezja)

Gwałtowna reakcja z Drum&Bassem w roku 1999 sprawiła, że to małoletnie dziewczęcie spędzało cały wolny czas z Muzyką. Nie oszczędzała sie w praktyce i szybko wykrystalizowała się Dia. Jej wielokierunkowość najpierw znalazła odbicie w różnorodności podgatunków D&B : "atmosferycznymi brzmieniami staram się łagodzić stany na chilloutach, wprowadzać Harmonię- zgodnie z powołaniem , podczas gdy ciemne hardstepowe produkcje służą zaspokojeniu potrzeby latania"- mówiła; ale był jeszcze jungle, jazzstep pełen dęciaków i kontrabasów, umiłowany darkside. Nie myślcie,że Dia grała to wszystko w jednym secie, nie- nie, tworzyła miksy przemyślane, spójne, zależne od okoliczności, miejsca, ludzi, nastroju. W tych czasach supportowała wielu ważnych dla niej artystów: Bukema, Adama F, Eda Rusha, Johna B, E-Z Rollers, BSE z jednej strony, a z drugiej Jimiego Tenora, Up,Bustle&Out i wiele świetnych koncertów. Z czasem, kiedy drumandbass zamienił się w muzyczny Ganges, gdzie by wyłowić coś wartościowego należało nurkować pośród łajna i trupów, Dia postanowiła opuścić ten nurt. Owszem zatrzymała swoją kolekcję klasyków, które gra z rozkoszą, ale ten obszar pozostał zamknięty w otulinie sentymentu. Skupiła się głównie na pochodnych jazzu- wytwórnia Ninja Tune, wszelkie eksperymenty, dźwięki akustyczne, analogowe, naturalne, zaledwie wspierane elektroniką. Dalej pochłonął ją ogrom i rozmaitość starej polskiej sceny Polish Jazz. I tak pewnie skończyłaby się ta historia, gdyby nie dubstep, który zwyczajnie wkradł sie w nią. Próbowała go ignorować, opierała się, ale dawne instynkty okazały się silniejsze i Dia dała za wygraną- zaczęła grać. W dubstepie było prawie wszystko czego szukała. Tripowe tempo, mrok i potężne basy zawładnęły nią, energia powalała. Grając ze Skreamem,Bengą,Emalkay'em, Reso, jednocześnie starała się być inna od nich- nie grać wohbble i nawet w najbardziej gorących momentach wplatać siebie. Ciągle wierzy,że granie dla innych to dzielenie się.
Wielki szacunek muzyczny i podziękowania za współpracę dla: Irka Wojtczaka, Rosa, Marka P., Mada, Benia, Macka, Paryssa i ekipy Comicstore.

Dj M.A.D. ( Cannabeatz )- Już od przeszło 13 lat jestem związany ze sceną d'n'b i nie tylko. Pierwszy publiczny set po wielu żmudnych miesiącach treningu zagrałem w 1997 roku w toruńskim Art Cafe. Kolejne lata przyniosły między innymi rezydenturę w kultowym sopockim klubie Sfinks, uczestnictwo w pierwszej edycji Vestax Dj Camp 2002, półfinał Nokia Dj Cup 2003 oraz mnóstwo imprez na terenie całego kraju jak i trochę występów za granicą. Lata 2004 - 2008 spędziłem w Londynie studiując inżynierię dźwięku na Point Blank Music College co dało możliwość praktyk w kilku znaczących studiach nagraniowych - między innymi Dread Recordings, którego właścicielem jest Ray Keith pracując u boku Gavina Cheunga aka Nookie. Jednym z wykładowców mojej uczelni był 2Tall (www.dj2tall.com) - producent i dj, który miał ogromny wpływ na styl i techniką mojego grania. Wcześniejsze średnio udane próby zabawy scratch'em pod jego okiem zamieniły się w pasję i fascynację turntablizmem. Po powrocie do kraju zająłem się realizacją oraz inżynierią dźwięku zakładając firmę Audio Konsulting. Wciąż jednak dj'ka pozostała moją głęboką pasją i zawsze z ogromnym zaangażowaniem prezentuję swoje brzmienia dając energię klubowiczom - ładując Wasze "baterie" tłustymi beatami i głębokim basem.

Informacja o biletach

po 22 10pln/ kobiety free