stat
Impreza już się odbyła
PATRONAT

Z okazji kolejnego wernisażu w klubogalerii BUNKIER zapraszamy na koncert 2 kapel: CHAINSAW i HOLD BACK THE DAY.

sty 24

piątek, g. 21:00

bilety 40 zł
kwi 12

sobota, g. 20:00

Gdańsk,
bilety 50 zł
Kup bilet
CHAINSAW - zespół powstał w lipcu 1997 roku w Bydgoszczy. Obecny skład prezentuje się następująco:
Maciej "Maxx" Koczorowski - wokal /od 1997/
Arek "Rygiel" Rygielski - gitara /od 2000/
Arek Kaczmarek - gitara /od 2012/
Sebastian Górski - perkusja /od 2002/
Paweł "Kot" Kociszewski - bas /od 2008/

ciężkie brzmienia - koncerty w Trójmieście


Przez cały okres działalności zespół zagrał ponad 300 koncertów w Polsce, Czechach, Niemczech i na Słowacji. Największym sukcesem był koncert na Wacken Open Air w 2008 roku gdzie w światowym finale Chainsaw jako reprezentant polski zajął 2 miejsce. Zespół zagrał mnóstwo koncertów charytatywnych m.in W.O.Ś.P oraz trasie Covan Wake The Fuck Up na której to zostały zbierane fundusze na leczenie i rehabilitację muzyka zespołu Decapitated - Adriana Kowanka. Duże trasy koncertowe m.in z zespołami Vader, Turbo, Marduk, Acid Drinkers oraz z legedarnym wokalistą Iron Maiden - Paulem Di'Anno. Sporym zainteresowaniem Chainsaw cieszą się koncerty na dużych letnich festiwalach w Polsce Czechach i na Słowacji, /m,in Rock Węgorzewo, Metalmania, Dratofest, Basin Fire Fest, Hunterfest czy Metalfest/ jednak grupa najbardziej lubi grać koncerty w klubach w bliskim kontakcie z publicznością. We wcześniejszych latach jednym z bardziej spektakularnych osiągnięć zespołu był koncert supportujący grupę Classic Whitesnake w Sali Kongresowej w Warszawie.

Wydawnictwa płytowe:
2013 - War Of Words CD
2013 - Chainsaw LIVE XV - DVD
2009 - Evilution - CD
2008 - Electric Strings Quartet - CD /płyta akustyczna z kwartetem smyczkowym/
2006 - A Sin Act - CD
2005 - The Journey Into The Heart Of Darkness - CD
2002/2004 - Electric Wizards - CD
2000 Chainsaw - CDR demo

1998 - Live At Kuźnia CDR
1998 - Second Steps CDR
1997 - First Steps - CDR

Obecnie Chainsaw pracuje nad szóstym albumem studyjnym który zostanie nagrany latem 2013 roku i ukaże się jesienią tego roku...


HOLD BACK THE DAY to trójmiejska formacja założona w 2009 roku, tworząca muzykę w klimacie metal/hardcore. Zespół ma na swoim koncie występy u boku takich kapel jak Schizma, L'esprit Du Clan, Christ Agony, My Riot, None, Drown My Day, The Analogs, Scarred By Beauty, Lostbone, Made Of Hate, Materia, Pampeluna. W 2011 roku HBTD miało zaszczyt otworzyć trzecią edycje Gdańsk Tattoo Konwent, którego głównymi gwiazdami były legendy amerykańskiej sceny HC -Death Before Dishonor oraz Sworn Enemy. Na początku października 2011 roku ukazał się ich debiutancki minialbum zatytułowany "Desperate Times". Na krążku znalazło się 5 premierowych kompozycji, które w pełni reprezentują styl grupy. Jesienią 2012 w sieci pojawił się singiel "Confessions", który był pierwszym materiałem nagranym wspólnie z nowym basistą Przemkiem. W lutym 2014 roku premierę będzie miała nowa EPka zespołu, na której znajdzie się 6 premierowych kompozycji.

Koncerty wzbogacają wernisaż wystawy Andrzeja FETISHa Frankowskiego pt. KOBIETY który zbiegł się z wydaniem niedawno albumem o takim samym tytule.

Andrzej "Fetish" Frankowski
Jego kumple zazdroszczą mu, że ma najlepszą fuchę pod słońcem. Sam nie uważa inaczej. - Obnażam się tymi zdjęciami bardziej niż dziewczyny, które mi pozują - mówi o swoich pracach. Bo na nich widać, co buzuje mu w duszy.

W środowisku funkcjonuje jako "Fetish". Kiedyś chciał być anonimowy, więc padła taka ksywa. Teraz, w tym samym środowisku, ksywa na stałe wkomponowała się między imię Andrzej i nazwisko Frankowski.

Żyje w Kętrzynie. Tam przyjeżdżają z całej Polski piękne dziewczyny. Rozbierają się i pozują. Od kilku lat. Można je oglądać w wydanym właśnie albumie Andrzeja Frankowskiego - "Kobiety". 123 zdjęcia na których kobieta, jej ciało i sztuka tworzą 150-stronicową biblię piękna. Sam "Fetish" album ocenia zwięźle: - To moje najlepsze portfolio. Sześć lat temu wysłał kawałek swojej twórczości na konkurs Fotoerotica organizowany przez miesięcznik Playboy. Chciał się sprawdzić. Zgarnął drugie miejsce. Po trzech latach jurorom już nic nie mąciło werdyktu. Wygrał. "Fetish" mógłby być dzisiaj w Warszawie celebrytą aktu. Pracował i na nazwisko, ale i dla kogoś. Więc zrezygnował. - Mam taki charakter, że ciężko mi zrobić fotę na rozkaz, gdzie brak miejsca na indywidualność. Uznałem więc, że im mniej ludzi w tym moim zajęciu będzie pracować, tym bardziej będzie to moje dzieło - opowiada o porzuceniu Warszawy. Na nagą kobietę patrzy jak na formę i zastanawia się co z niej może wycisnąć. Obiektywem wyszukuje to, co może tą kobietą opowiedzieć. Najczęściej korzysta z mazurskich plenerów. Uwielbia je, bo są nie do wyczerpania. - Żeby to wszystko "przefocić", jednego życia za mało - mówi. Lubi trudną aurę. Deszcz, moczary, zimny las. Z modelkami odnajdują się przez internet. Jeśli powstaje ten pożądany łuk energetyczny, kończy się to sesją. I jak ciągle podkreśla zazdrosnym kumplom: sesja to nie randka.

Może dlatego ciężar profesji odczuwa w prywatnym życiu. Zresztą samotnym. Bo trzeba naprawdę sporej porcji wyrozumiałości od partnerki, która wytrzyma - jak to określił - latanie z gołymi babami po krzakach.

Tekst: Rafał Radzymiński