Był rok 1988, czas punka i "nowej fali". Grupa zapalonych, wrażliwych na piękno i zdolnych młodych ludzi postanowiła spróbować swych sil w tworzeniu muzyki. Byli pełni zapału, ale zupełnie niedoświadczeni. Ich muzyka była surowa w swoim wyrazie, ale równocześnie melancholijna i...
Bryl rok 1988, czas punka i "nowej fali". Grupa zapalonych, wrażliwych na piękno i zdolnych młodych ludzi postanowiła spróbować swych sil w tworzeniu muzyki. Byli pełni zapału, ale zupełnie niedoświadczeni. Ich muzyka była surowa w swoim wyrazie, ale równocześnie melancholijna i smutna. Długo myślano nad nazwa, padały rożne propozycje i tu nieoceniona pomoc wykazał kolega - Zbyszek Bieniak, który zobaczył leząca w bramie butelkę po winie Klosterium... I już nazwa była! Azja tylko sprytnie zamieniła K na C, aby pojawiać się wyżej na wszelkich listach - jak mawiała.
Pierwszy oficjalny występ Closterkeller odbył się w lutym 1988 r. na przeglądzie młodych zespołów w DK Kamionek w Warszawie. Powoli zaczęto Closterkeller zauważać. Rok 1989 należał już do zespołu. Wygrali kolejno wszystkie liczące się przeglądy młodych grup w kraju - Mokotowska Jesień, Rock Pokoju, Rock Pod Chełmcem, Odjazdy a na koniec - najważniejszy wówczas polski konkurs - Jarocin. To automatycznie przenosiło Closterkeller do kategorii "zawodowców".
Dali już w tym roku dwa niezapomniane koncerty na najważniejszych polskich festiwalach - Woodstock i Castle Party. Wysoką formę chcą potwierdzić nadchodzącą trasą i nową płytą, która być może ukaże się jesienią 2008 roku.
