Muzyka niezależna rządzi się swoimi prawami, będącymi często odwróceniem logiki show-biznesu. Istnienie w tym ostatnim zakłada jak najczęstszą obecność w mediach, a jej brak oznacza po prostu twórczą śmierć. W świecie tak zwanego undergroundu cisza i milczenie wyznaczają często okresy najbardziej wytężonej pracy, zmagania się z dźwiękami niemieszczącymi się w dotychczasowych schematach. Tak właśnie jest z zespołem Columbus Duo, którego sporadyczne w ostatnim czasie koncerty były wynikiem nie tylko ciężkiej pracy jego członków na polu żywienia i kształcenia obywateli zjednoczonej Europy, lecz również przygotowywania dwóch nowych albumów. Oba nagrane zostały w szubińskim studiu prowadzonym przez liderów grupy Contemporary Noise Quintet, oba też ujrzą światło dzienne w 2008 roku. Jedna z płyt to projekt "Columbus Duo meets Arszyn", gdzie doświadczenia muzyków – noise i kameralistyka, jazz i americana, awangarda i country, hałas i cisza – zebrane zostały w jednym miejscu i jednym czasie. Na tegorocznych koncertach Columbus Duo prezentuje materiał z drugiego krążka, odchodzącego nieco od wyciszonych pejzaży z poprzednich płyt na rzecz struktur mniej regularnych i bardziej hałaśliwych.