stat
Impreza już się odbyła

MOLOLO to mini-spektakle plenerowe organizowane na Skwerze Kuracyjnym. W tym roku przyjęliśmy formułę "szybkiego teatru przy fontannie" - program jest podzielony na 3 części (po 20 minut każda) grane dzień po dniu. Scenariusz oparty jest na wierszach Joyce Carol Oates.

lip'25 10-13

czwartek - niedziela

Gdańsk
Wstęp wolny
poniedziałek | 26.05, g. 21:30 - część I
wtorek | 27.05, g. 21:30 - część II
środa | 28.05, g. 21:30 - część III

Magdalena Płaneta - reżyseria
Marcin Kulwas - scenariusz, muzyka, produkcja
Tatiana Kamieniecka - choreografia

występują:
Agata Mieniuk
oraz
Aleksandra Foltman
Kalina Porazińska
Rafał Alchimowicz
Adrian Kulesza


W 2012 roku zabytkowa fontanna na Skwerze Kuracyjnym została odnowiona i wyposażona w nowoczesne systemy sterowania. Od tego momentu organizujemy tam mini-spektakle plenerowe pod wspólną nazwą MOLOLO, które wykraczają poza standardowe pokazy typu "światło i dźwięk". W 2013 roku były to spektakle oparte na poezji Mirona Białoszewskiego, w 2014 występy Sopockiego Teatru Tańca, a w 2015 roku motywem przewodnim była poezja Krzysztofa Kuczkowskiego ("Anioły nad Sopotem"). W wakacyjnym szczycie każdy z pokazów śledziło po kilkaset osób.


W tym roku w ramach "szybkiego teatru przy fontannie" zostanie pokazany spektakl oparty na wierszach Joyce Carol Oates, jednej z najwybitniejszych współczesnych amerykańskich pisarek. Autorka osobiście wyraziła zgodę na wykorzystanie jej tekstów.


CRÈME NOIR czyli czarny krem
Ten osobliwy, nietuzinkowy uliczny tryptyk jest opowieścią o kobiecym, zawiłym świecie. Bohaterka wyrusza w wielowymiarową, metaforyczną podróż.
Dzieciństwo, dorastanie, a nawet czas życia prenatalnego okazują się drogą budującą samoświadomość jej kobiecej natury. Niestety droga ta wdrukowuje też w nią kody trudne do rozszyfrowania, schematy trudne do przełamania i rany, które zabliźniają się zbyt boleśnie i powierzchownie. Świadomie lub nie, przez całe życie wciera w siebie tytułowy czarny krem.
Poszukiwania kobiecej siły nie są w teatrze tematem nowym, ale w tym spektaklu są o tyle nadzwyczajne, że dzieją się w miejscu publicznym. Więź z czymś pierwotnym w kobiecym łonie, głowie i duszy stała się nadwyrężona i wyświechtana przez współczesną cywilizację. Czy zatem bohaterka odnajdzie w tym wszystkim siebie? Czy zetrze z siebie czarny krem? Czy jej podróż daje jakąś nadzieję? Na te pytania widz musi odpowiedzieć sobie sam.