stat
Wydarzenie już się odbyło
PATRONAT

Można by rzec, że odyseja obozowa kończy się mimo wszystko szczęśliwie bohater ocalał. Jednak Levi, podobnie jak wielu innych więźniów nazistowskich obozów, wraca do punktu wyjścia już jako zupełnie inny człowiek: naznaczony, spopielały, z trawiącym go poczuciem wstydu z powodu tego, że przeżył. Levi opuścił Auschwitz, ale Auschwitz nie opuścił go nigdy. Przenikał jego życie i jego myślenie niedostrzegalnie, ale skutecznie, aż do niejasnej, zagadkowej śmierci w kwietniu 1987 r.

sty 8

środa, g. 18.00

Sopot,
Wstęp wolny
sie'25 21

czwartek, g. 09:00

Sopot
Wstęp wolny
Rok pobytu w obozie zagłady naznaczył go na resztę życia. To znamienne: o swoich obozowych przeżyciach opowiadał niemal zaraz po wyjściu za bramę, zagadywał przypadkiem poznanych w powrotnej drodze ludzi i mówił, mówił, mówił Wspominał chwile spędzone za drutami, przytaczał fakty, dawał świadectwo, odczuwał bowiem jak wspominał po latach nieodpartą, kompulsywną niemal, potrzebę, by opowiedzieć o tym, co przydarzyło się w obozie jemu i jego towarzyszom. Cały czas miał niestygnące poczucie obligacji, świadomość, że opowiada przeciw zapomnieniu, że opowiada, aby pamiętać. Wiedział, że jest w posiadaniu cennej i osobliwej wiedzy; wiedzy danej nielicznym. I dzielił się nią hojnie przez całe życie.

Spotkanie poprowadzi Dariusz Czaja.