main (electro/electroclash):
DAVID CARETTA (International Deejay Gigolos - Francja)
SB (A.O.C./Sfinks)
VACOS feat. BILLY SAVAGE (Vocal)
LUKS (Comicscope)
fontanna (electro, nudisco, funk, deep house):
TOM (1/2 TomimaT/No Matta Mame SoundSystem)
MILO
KUDELSKY (Avart)
wizuale:
KINETOFON
wjazd: 15-25 PLN
Obok DJ Hell'a i Miss Kittin David Carretta to najbardziej rozpoznawalny i muzycznie utytułowany przedstawiciel International DeeJay Gigolo. Jest on reprezentantem tak zwanej francuskiej fali nu-electro. Oryginalnej mieszanki retro brzmień z lat '80 połączonych w jedno z nowoczesnym electro i techno.
David Carretta funkcjonuje na klubowej scenie od początków jej istnienia czyli polowy lat '90. Zainspirowany punk rockiem, new wave i muzyką industrial, klasykami takimi jak DEPECHE MODE, NEW ORDER, THROBBING GRIriTTLE, CABERNET VOLTAIRE, KREFTWERK, FRONT 242 i DAF tworzył wtedy zespól ART KINDER INDUSTRIE. Jako muzyk i kompozytor przez kilka lat nagrywał pod szeregiem różnych pseudonimów i jednorazowych szyldów. Jednak prawdziwa karierę gwiazdy nurtu electro zainaugurowało dopiero jego spotkanie z DJ Hellem w 1997r. Ich alians natychmiast zaowocował współpracą i wymiana inspiracji. Razem z Hell'em stali się odpowiedzialni za ostry rynkowo, hedonistyczny ale tez niezwykle stylowy wizerunek.
Wyrafinowany gust Francuza znacząco wpłynął na dobór artystów w "stajni" monachijskiej firmy. Wraz z grafikami Abuse Industries jego image bon vivant playboya wykreował także powszechnie rozpoznawalny wizerunek tej sławnej juz dziś wytwórni. Pod koniec lat '90 wraz z nieznana jeszcze nikomu Caroline Herve (dzisiejsza Miss Kittin), zrealizował cover Gary Numana Down In The Park. Wydany w 1999 pierwszy autorski long Le Catalogue Electronique zawierał repertuaru. Wśród nich cover archaicznego Ca Plane Pour Moi Plastic Bertrand. Quasi industrialny kawałek ostrego techno Neuropolitics znalazł się wtedy na playlistach wielu disc jockeyów na całym świecie.
Bez zbytnich obaw David Carretta może zostać nazwany wytrawnym, wielodyscyplinarnym artystą. Jest przede wszystkim muzykiem, producentem, promotorem i dopiero didzejem. Kilka lat temu założył w Marsylii własną wytwórnię Pornflake Records. W 1999 zaprosił tam trójka dziewcząt z CHICKS ON SPEED i razem odbyli muzyczny performance przed sławnym budynkiem Unite d'Habitation projektu Le Corbusiera. Jego styl to ultra wytrawny, dynamiczny mix techno i electro z finezyjnymi brzmieniami eighties a nawet italo disco. Wybór jego inspiracji dokładnie demonstruje wydany mix Electro Dash. Elegancja rodem z dyskotekowych folderów z lat '70 z pewnym dodatkiem soft porno szyku tej epoki...
W 2004 ruszył na trasę po świecie promując swoją nowa plytę KILL YOUR RADIO. W wywiadach udzielonych przy tej okazji mówił o inspiracji dzięki której narodził się ten album. To forma protestu w stronę mediów, wpajających ludziom do głów informacje na temat Mc' Donalda, generujących kolejne serwisy informacyjne, prowadzące do zastraszania społeczeństwa i powstania konfliktów między ludźmi. Album nasiąknięty elementami silnie brzmiącego elektro połączonego z francuskimi akcentami mówiącymi o pochodzeniu artysty, w pełni oddaje prowokacyjny styl wykonawcy. Wrażenie potęguje niezwykła strona internetowa wykonawcy, gdzie zobaczyć można znakomitego clipa do tytułowego nagrania z jego albumu.
Grudzień ubiegłego roku przyniósł kolejny album. "Rodeo disco" wydany przez francuskie Space Factory jest kwintesencją stylu Carretty i definicją tanecznego przeznaczenia muzyki elektro. Tym razem stylistyka ta mocno podliftowana syntezatorowym transem nie kryje swojego adresata. To potężna armada klubowa, która w obecności przystojnego francuza bez wątpienia zawsze będzie wielkim i porywającym wydarzeniem klubowym. Dla lubiących dynamiczną muzykę, dla kochających taniec i wreszcie także dla lubiących po prostu przystojnych chłopców.