stat
Impreza już się odbyła
PATRONAT

Defekt Muzgó

Defekt Muzgó jest reprezentantem tzw. punk rocka ludycznego, charakteryzujšcego się minimalizmem warsztatowym i tekstowym. Zespół powstał w roku 1980 w Wałbrzychu jako Bunt. Nazwę zmienił dopiero dwa lata później, po samobójczej œmierci jednego z założycieli - basisty Fredka "Freda" Wójcika. W skład Defektu Muzgó weszli Tomasz "Sivy" Wojnar (gitara), Wojciech "Walec" Walczyk (wokal), Dariusz "Picek" Pacek (gitara basowa) i Krzysztof "Heban" Migdał (perkusja).

koncerty w Trójmieście


Pierwszy koncert odbył się podczas przegladu młodych grup na Wyspie Słodowej we Wrocławiu, skad Defekt Muzgó wywiózł jedno z wyróżnień; wkrótce pokazał się na Festiwalu Muzyków Rockowych w Jarocinie. Zaraz potem odszedł W. Walczyk, a obowiazki wokalisty przejał T. Wojnar. W Jarocinie miały miejsce wszystkie ważniejsze występy zespołu, który do roku 1988 - kiedy zawiesił działalnosć nie zostawiajac po sobie żadnych nagrań - wystapił w nim jeszcze dwukrotnie.

Również w Jarocinie Defekt Muzgó pojawiał się po reaktywacji w roku 1990. Własnie w tym roku zdobył nagrodę publicznosci Małej Sceny ("Fortuna kołem się toczy" trafiła na kasetę "Jarocin 1990 - Laureaci"), rok pózniej - ogólnopolski rozgłos, ponieważ podczas występu grupy na Małej Scenie doszło do słynnych zamieszek, a podczas transmitowanego na żywo przez telewizję koncertu z Dużej Sceny publicznosć tak stanowczo wywoływała Wałbrzyszan (jako argumentów używajac również kamieni wymierzonych w akurat prezentujacych się wykonawców), że niechętni udziałowi Defektu organizatorzy w końcu musieli ulec.

Wszystkie te zajscia zwróciły wreszcie uwagę na zespół, który w 1991 r. zadebiutował kaseta "Wszyscy jedziemy... ", nagrana na żywo w klubie Rura we Wrocławiu, zawierajaca porcję schematycznego i niechlujnie nagranego punk rocka.

W roku następnym Defekt Muzgó nagrał kolejna kasetę. Na "Pornografii" znalazła się m.in. przeróbka hymnu grupy Sedes - "Wszyscy pokutujemy". Obydwa wymienione wydawnictwa zyskały fatalne recenzje, lecz były chętnie kupowane przez punkowš publicznosć. W 1992 r. formacja uczestniczyła w jarocińskim koncercie "Noc Pióropuszy".

Pewne zmiany (bardziej brzmieniowe niż stylistyczne) przyniósł dopiero - nagrany w 1993 r. - studyjny album "N.U.D.A.". Po jego wydaniu grupa wzięła udział w prawie trzydziestu koncertach W.O.s.P. Jurka Owsiaka. Efektem tej trasy była dzielona z Sedesem koncertowa kaseta "Sedes Muzgó - life". Jeszcze w tym samym roku wydano kasetę "Zjednoczona Europa" z zachodnimi coverami o polskich tekstach, firmowana szyldem "Defekt Muzgó i goscie", przy czym z członków Defektu Muzgó w nagraniu uczestniczył tylko T. Wojnar, gosćmi byli Dariusz "Para Wino" Paraszczuk (gitara basowa; eks- Sedes) i Dariusz Biłyk (perkusja; eks- TSA).

W 1994 roku z okazji swoich trzynastych urodzin grupa dała serię koncertów na terenie całego kraju, a także opublikowała kasetę "XIII lat" wypełnionš starym materiałem przedstawionym w nowej, scenicznej wersji. To chyba najbardziej udana pozycja w dyskografii zespołu, choć i na niej pod względem warsztatowym muzykom daleko było do ideału. "XIII lat" stanowiło jakby podsumowanie drugiego okresu działalnosci zespołu, bo na płycie "Przemoc" (95) - nagranej z nowym perkusista Ryskiem "Ricardo" Gusem - zbliżył się on do heavy metalu. Pewna zmianę oblicza Defektu Muzgó symbolizowały także teksty, tym razem traktujace np. o balangach i panienkach. O wiele lepiej prezentowała się - nagrana w 1997 r. - płyta, zatytułowana po prostu "Defekt Muzgó", na której zespół nagrał też własne wersje utworów The Kinks "You Really Got Me" (jako "Czy mnie jeszcze chcesz?") i The Ramones ("Moja Europa"). Co prawda kompozycje z importu na głowę biły własne piosenki grupy, ale że muzycy i tak dokonali zauważalnego postępu, całoœć ułożyła się w jeden z lepszych albumów w dorobku Defektu Muzgó.

Jednak pod koniec roku 1997 grupa kolejny raz zawiesiła działalnosć. Wznowiła ja w styczniu 2001 r. w składzie Sivy- Heban- Bogdan "Victor" Kocik (gitara basowa), dajšc pierwszy koncert po przerwie w wałbrzyskim klubie Atlantis podczas kolejnego finału WOSP