stat
Impreza już się odbyła

Do widzenia, do jutra

Gdańska Galeria Miejska ma przyjemność zaprezentować zbiorową wystawę zatytułowaną Do widzenia, do jutra. Inspiracją dla niej jest obraz filmowy Janusza Morgensterna z 1960 roku, uznawany dzisiaj za klasyczną pozycję, której znajomość wymagana jest od każdego kinomana, a zwłaszcza tego, który dodatkowo interesuje się historią powojennego Gdańska.

25 października - 8 listopada 2024, g. 19.00

Gdańsk,
Wstęp wolny

9 października - 15 grudnia 2024, g. 12:00 - 18:00

Wstęp wolny
Nie było tak jednak zawsze. W chwili, gdy film pojawił się na ekranach polskich kin wśród krytyki wzbudził wiele wątpliwości i był powodem do kąśliwych uwag zarzucających mu infantylną wizję młodości i wiązaną z nią burzą uczuć, których doświadczali jego bohaterowie. Później, z perspektywy czasu zaczęto dopatrywać się w nim profetycznej wizji nadchodzącej nowej fali. Uważny widz dojrzy w filmie dodatkowe wątki jak choćby rozpoczynający film mini spektakl kukiełkowy, zaaranżowany z użyciem rąk ponad zasłoną. Faktycznym wykonawcą tego spektaklu był studencki teatr CO TO, założony w ówczesnej Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Sopocie, przemianowanej obecnie na ASP w Gdańsku. Jednym z jego aktorów był zmarły w zeszłym roku profesor Włodzimierz Łajming, wieloletni wykładowca gdańskiej ASP. Co ciekawe, w filmie Łajming kilkukrotnie gra samego siebie studenta współtworzącego teatr.

Uwagę dzisiejszego widza przykuwają w filmie kadry wciąż zniszczonego po wojnie Gdańska zrujnowanej Bazyliki Mariackiej, po której kręci się bezpański pies, puste place w Głównym Mieście, dziś już zabudowane stylizowanymi kamieniczkami, czy tramwaj na Długim Targu i słup ogłoszeniowy przy fontannie Neptuna. Kontrastująca z tymi ponurymi kadrami historia miłosna dwojga młodych ludzi niesie ze sobą klimat odwilży i wiary w możliwość odbudowania ludzkich relacji po koszmarze wojny i stalinizmu, bez odwołań do ówczesnej polityki czy gospodarki.

Myśląc o wystawie zatytułowanej tak jak film Morgensterna nie tyle skupiamy się na prezentacji jednego wybranego środowiska artystycznego, związanego z Trójmiastem, co zwracamy uwagę na afektywny charakter prac prezentowanych w różnych technikach, formatach czy stylistykach. Afekt chcemy potraktować tak, jak użyli go twórcy filmu. Jako oczyszczający, zwracający uwagę na podstawowe relacje międzyludzkie, które tym bardziej stają się ważne, w im trudniejszych czasach egzystujemy. Kilka ostatnich lat było bardzo wymagających dla nas wszystkich. Pandemia i związane z nią kolejne lockdowny, wojna w Ukrainie, kryzys gospodarczy, łamanie podstawowych praw człowieka były i są okresem próby dla wielu z nas. W czasie solidarności i humanistycznych odruchów tym dobitniej uświadamiamy sobie siłę i wagę wzajemnych, indywidualnych relacji, ponad podziałami ekonomicznymi, narodowościowymi czy politycznymi.

Nieprzypadkowo otwarcie wystawy zaplanowaliśmy pod koniec lata 2023 roku. Zależy nam na odczytaniu jej w sennej atmosferze schyłku sierpnia. To czas, gdy ogarnięci wakacyjnym lenistwem wracamy często pamięcią do osób i zdarzeń z naszej przeszłości. Wspominamy wakacyjne podróże, ludzi którzy w nich nam towarzyszyli. Kluczem do odczytania ekspozycji są bezpośrednie związki między nami, których naturalność i prostota świadczy o wyjątkowości każdego i każdej z nas. Nieprzypadkowe są też osoby artystyczne prezentujące swe prace na wystawie. Związani z trójmiejskim środowiskiem twórcy i twórczynie są jednymi z najciekawszych osobowości tego regionu. Zestawienie ich prac ze sobą może wydawać się karkołomne każda i każdy z nich stanowi silną, odrębną osobowość i wyróżnia się sobie tylko właściwą wrażliwością i poetyką. Każda z ich historii jest poruszająca i dobitna. Osoby artystyczne różnych generacji i sposobów wypowiedzi stają postawieni przed pytaniem jak i w jaki sposób codziennie zachowania i emocje, takie jak przyjaźń, miłość, ale też rozpacz rozstania, smutek, lęk czy samotność wyrażają się w ich twórczości. Podobnie jak obraz Morgensterna wystawa jest świadkiem naszych afektów i relacji w konkretnym, specyficznym czasie i miejscu. Siła filmu Do widzenia, do jutra objawia się po latach w obrazie Gdańska z początku lat 60., w stosunkach między ludźmi przeżywającymi wówczas swą młodość i emocje z nią związane. Siłą wystawy o tym samym tytule będzie współczesne spojrzenie na nas samych, przez pryzmat naszych obecnych uczuć.

Osoby artystyczne: Krzysztof Leon Dziemaszkiewicz, Anna Królikiewicz, Michał Łagowski, Włodzimierz Łajming, Honorata Martin, Emilia Rodziewicz, Adam Witkowski
Kurator: Piotr Stasiowski
Identyfikacja graficzna: Maciej Bychowski