Wciąż jeździmy na rowerach! Poprzednia tegoroczna edycja przełajowej ustawki pt. Dre Rowery Cyclocross, która odbyła się pod koniec listopada rozegrała się w wyjątkowo przyjaznej pogodzie. Ale przełaj, to przełaj, więc trzeba liczyć się ze zdecydowanie gorszą aurą, a czym bardziej zniechęcająca do wyjścia z domu, tym lepsza - oczywiście dla prawdziwego "błotniaka". Zapraszamy zatem na kolejną dawkę emocji w niedzielę, 10 stycznia 2016 r. Trening w formie wyścigu odbędzie się na dawnym torze off-road w Gdyni Chwarznie.
UWAGA: Wcześniej impreza planowana była na środę, 6 stycznia. Z uwagi jednak na sprawy organizacyjne została przeniesiona na niedzielę, 10 stycznia
Dre Rowery Cyclocross, to trening i wyścig przełajowy, który odbędzie się już w najbliższą środę, Święto Trzech Króli. Zapraszamy zarówno przełajowców, jak i posiadaczy rowerów górskich, a także, albo przede wszystkim kibiców. Przełaj jest jedną z najefektowniejszych dyscyplin kolarskich, a większa część trasy widoczna będzie z rejonu dawnego pola motocrossowego. Do startu organizatorzy dopuszczają wszystkie rowery, przecież to tylko wspólny trening i świetna zabawa.
Tam spotykamy się i zapisujemy na liście startowej od godziny 10.30 / Start około o godz.11. (po wydaniu wszystkich numerów startowych) Przewidywany czas ścigania na oznakowanej trasie to 1 godz. (7 rund po 2 km)
Wszyscy uczestnicy biorący udział w treningu, startują w kaskach, na sprawnych rowerach i na własną odpowiedzialność. Warto zaopatrzyć się w dodatkową, ciepłą odzież, ponieważ po zakończeniu treningu organizatorzy zapraszają na wspólny cyclocrossowy poczęstunek na ciepło i zimno, wspólne rowerowe rozmowy i losowanie upominków. Na trasie zawodów będzie znajdował się ratownik medyczny, ale organizatorzy wierzą, że po raz kolejny będzie się nudził.
Uwaga: samochody najlepiej parkować przy Markecie Biedronka lub wzdłuż ul. Augustyna Krauzego.
Kolarstwo przełajowe (przełaj, cyclocross, cx) to forma kolarstwa terenowego, protoplasta kolarstwa górskiego, przez lata praktycznie zapomniana w Polsce, w ostatnich czasach odzyskująca popularność na Świecie i w naszym kraju.
Przełaj istniał na długo przed skonstruowaniem pierwszych rowerów górskich. Rower przełajowy najkrócej można opisać, jako zmodyfikowany pod kątem jazdy w terenie rower szosowy. Mamy więc z jednej strony charakterystyczną kierownicę i manetki szosowe, wysoką, zwartą ramę, sztywny widelec, a z drugiej strony - nieco szersze (30-33mm) opony z terenowym bieżnikiem, dużo przestrzeni miedzy kołami a ramą, czy hamulcami, tak aby błoto nie blokowało kół i kilka mniej widocznych rozwiązań technicznych.
Wyścigi przełajowe zazwyczaj rozgrywane są na trasach w formie krótkich pętli (przeciętnie 1,5-2,5 km) zawierających charakterystyczne dla tej dyscypliny przeszkody, często budowane sztucznie - schody, piasek, błoto, progi, barierki, kłody do przeskakiwania, serie ostrych zakrętów i inne. Sporo jest też odcinków dla sprinterów oraz w miarę możliwości - fragmentów trasy przez które trzeba przebiec z rowerem na ramieniu. Wszystko po to, żeby wymóc na zawodnikach techniczną jazdę w pełnym skupieniu i na pełnych obrotach - co znaczące, wyścigi te są krótkie (zazwyczaj trwają około godziny) i przy dobrze przygotowanej trasie nie pozwalają nawet na chwilę zwolnić, odpuścić, odpocząć.
Z tych względów, kolarstwo przełajowe jest świetnym treningiem przygotowującym do startów w letnich dyscyplinach kolarskich. Mamy tu do czynienia z intensywnym treningiem jazdy z maksymalnymi obciążeniami i jednocześnie ciężką szkołę techniki jazdy na rowerze - to co na rowerze górskim, wygodnym, amortyzowanym, z szerokimi oponami i kierownicą zdaje się być łatwe, na rowerze przełajowym staje się wyzwaniem.
Można długo dyskutować o tym czy kolarstwo przełajowe w dobie zaawansowanych technologii, pozwalających na konstruowanie wygodniejszych i bezpieczniejszych rowerów, na których łatwiej się jeździ, ma sens i rację bytu, czy nie. Rowery przełajowe mają swoje ograniczenia, tak jak i zalety, ale przede wszystkim ta odmiana kolarstwa ma swój nieodparty urok, który pozwolił odrodzić się jej na Świecie poza wąskimi kręgami zawodowców i zyskuje coraz więcej zwolenników.
Pisać można długo, ale jeśli jesteście ciekawi jak smakuje przełaj, najlepiej sami się o tym przekonajcie!