stat
Wydarzenie już się odbyło
ZAPRASZAMY NA PROMOCJĘ KSIĄŻKI TOMASZA HILDEBRANDTA "DRUGA POLSKA". KUSTOSZ NASZEGO MUZEUM "KONJO" BĘDZIE CZYTAŁ O POLSCE
08.02.2012 (Środa) godz. 19:00 Wstęp Wolny

Proszę państwa, oto w Tczewie, nie bardzo podłym mieście, narodził się Nergal literatury polskiej!
Tomasz Żoruch-Piechowski

Parodia, satyra, groteska? Tytuł powieści to do pewnego stopnia parafraza rządowego hasła budowy drugiej Irlandii - kraju, który nie istnieje w inny sposób, niż jako postulat, wyobrażenie, czy mit. Autor bez cienia zażenowania wydobywa z ukrycia najgorsze cechy ludzkie, zrywa obłudne maski z twarzy polityków i kleru, nie bojąc się odwołań do postaci i wydarzeń rzeczywistych. W ten sposób obnaża mechanizmy władzy. Politycy, księża i spece od promocji wspólnie kreują fałszywy obraz świata przeznaczony na potrzeby "ciemnego ludu". Jednak nie rządzą w imieniu ludu, tylko nim zarządzają.
Hildebrandta interesuje także problem emigracji pojmowanej jako ucieczka od skrzeczącej codzienności, naszego "tu i teraz". Czy niedostępne góry Szkocji mogą stać się nowym miejscem schronienia? Nadzieja na lepsze życie przyciąga ludzi, między którymi pojawia się spór o nową wizję człowieka i społeczeństwa. jednak w ostatecznym rozrachunku w świecie według Hildebrandta nie ma nadziei: silniejszy musi zwyciężyć.
Kolejnym tematem przewodnim powieści jest wiara, nie tylko w znaczeniu religijnym. Wiara w drugą... Irlandię? Polskę? Wierzyć karzą nam wszelkiej maści oszuści, począwszy od producentów proszków do prania, a kończąc na analitykach finansowych. Najważniejsi ludzie w państwie bez skrupułów fabrykują cud, byle tylko odwrócić uwagę od walącego się wokoło świata. Po co nam fakty, jeśli możemy żyć w iluzji?

Tomasz Hildebrandt, lat 34. Pochodzi z Tczewa - miasta słynnego z mostów na Wiśle wysadzonych w powietrze w 1939r., Grzegorza Ciechowskiego i przesiadek na permanentnie przebudowywanym dworcu PKP. Zadebiutował w 2010 r. powieścią Wyjechać, nie wrócić, entuzjastycznie przyjętą przez krytykę literacką (główna nagroda w dziedzinie prozy Costerina 2011). Po studiach odbył długoletnią włóczęgę po Europie, ale nie dotrzymał obietnicy zawartej w tytule swej pierwszej książki. Wrócił do Polski, żeby - jak sam twierdzi - wyrównać z ojczyzną rachunki krzywd.

Hildebrandt nie uznaje poprawności politycznej, nie istnieją dla niego tematy tabu, przez co nie jest mile widziany na salonach. W swojej twórczości nie boi się stosować skrajnych środków wyrazu, brutalne opisy łagodzone są fragmentami lirycznymi, a bohaterowie jego prozy toczą ze sobą ciągłą walkę, co doprowadza ich do wzajemnej destrukcji. Rodzi to nieustanne oskarżenia o mizoginizm, dewiacje seksualne i chroniczną nienawiść do innych ludzi.