Co bardziej wprawieni trójmiejscy poszukiwacze nocnych przygód zapewne pamiętają nasze cykliczne spotkania z początków działalności klubu. Po małej przerwie chcieliśmy się z wami przywitać w tak samo dobrym stylu. Żeby sztuka się udała, poprosiliśmy o pomoc Jędrzeja (po prostu nie mogliśmy się powstrzymać.