stat
Impreza już się odbyła
PATRONAT

Electronic Beats gra w całej Europie od ponad dekady - to już 200 imprez, m.in. w Berlinie, Kolonii, Wiedniu, Barcelonie i Budapeszcie, na których bawiło się ponad 300 tysięcy fanów. Ale Electronic Beats to nie tylko festiwal. Pod tą nazwą kryje się pełny program muzyczny, obejmujący m.in. opiniotwórczy, anglojęzyczny magazyn, cykliczną kompilację DVD "Slices", portal internetowy, blogi i media społecznościowe, a także EB TV oraz EB Radio.

sty 24

piątek, g. 21:00

bilety 40 zł
kwi'25 25

piątek, g. 18:00

Gdańsk,
bilety 80 zł
przedsprzedaż 70 zł
Kup bilet
Electronic Beats w Centrum Stocznia Gdańska to inauguracja sezonu festiwalowego: szalona noc przy elektronicznych i alternatywnych brzmieniach na najwyższym światowym poziomie. Dla wszystkich, którzy już dzisiaj chcą szczegółowo zaplanować ten wieczór, poniżej dokładna informacja, jak będzie wyglądał festiwal godzina po godzinie:

muzyka alternatywna - koncerty w Trójmieście


20:00 Otwarcie drzwi - DJ Set / Mike Polarny
21:00 DAS MOON - zwycięzcy konkursu Zrób Głośniej!
21:30 DJ Set / Mike Polarny
21:55 JAZZANOVA LIVE feat. Paul Randolph
22:40 DJ Set / Mike Polarny
23:05 SQUAREPUSHER
00:05 DJ Set / Mike Polarny
00:35 DIGITALISM
01:35 DJ Set / Mike Polarny
02:00 DILLON
02:30 DJ Set / Mike Polarny
02:55 JAMES BLAKE
03:55 Afterparty - DJ Spox

OGLĄDAJ NA ŻYWO STREAMING Z FESTIWALU ELECTRONIC BEATS W GDAŃSKU!


Chcesz zobaczyć więcej? Kliknij tutaj.


SQUAREPUSHER
Brytyjski artysta Squarepusher, zwany nie bez powodu "Stanisławem Lemem elektroniki", to pierwsza gwiazda wiosennej odsłony Electronic Beats Festival, która odbędzie się 28 kwietnia w Gdańsku.

Squarepusher to flagowa postać nie tylko kultowej wytwórni Warp, ale i całej brytyjskiej sceny elektronicznej, na której z powodzeniem działa od ponad 18 lat. Tom Jenkinson, bo tak naprawdę się nazywa, uznawany jest za jednego z najbardziej wpływowych i kreatywnych artystów w tej branży. Raczył nas już mięsistym breakbeatem i drum'n'bassem, zaskakiwał połączeniem brzmień acid techno z jazzem i funkiem, wciąż poszukując nowych środków wyrazu. Jego muzyka niemal od zawsze brzmiała kosmicznie i wszystko wskazuje na to, że na kolejnej płycie Squarepushera znowu oderwiemy się od ziemi. Tuż po koncercie na Electronic Beats w Gdańsku, nakładem oczywiście Warp Records, na rynku ukaże się album "Unfabulum". Znajdziemy się zatem w gronie szczęśliwców, którzy premierowy materiał usłyszą zanim ten jeszcze trafi do sklepów.

JAMES BLAKE
Już od 2009 roku szeptało się, że ten londyńczyk szykuje rewolucję. Inspirowany w równym stopniu Steviem Wonderem co Burialem, soulem co dubstepem, stanął na czele nowej rewolucji w miejskiej muzyce. Aż dziw bierze, że jego kruche, intymne kompozycje mają taki przebojowy potencjał, za to nikogo nie zaskoczył sukces wydanego przed rokiem debiutanckiego albumu Jamesa Blake'a, zatytułowanego po prostu "James Blake" - w pełni zasłużył na czołowe pozycje w niemal wszystkich podsumowaniach roku. Po magicznym koncercie Jamesa przed rokiem na Open'erze, wspólnych nagraniach z Bon Iver i deklaracjach, że jego nowe utwory będą mocniejsze, bardziej taneczne... zupełnie nie wiemy czego spodziewać się w Gdańsku. Ale nie możemy się tego doczekać.

DIGITALISM
"Tak brzmiałby Daft Punk gdyby w składzie miał jeszcze perkusistę" - mówiło się o Digitalism tuż po premierze ich pierwszych singli i koncertów. Jens "Jence" Moelle i İsmail "Isi" Tüfekçi postanowili założyć zespół bazujący na dwójce didżejów, ale którego nie można pomylić z żadnym innym duetem na klubowej scenie. Grać jak prawdziwa kapela - to ich odwieczna dewiza, którą starali się wprowadzać nie tylko na żywo, ale i w studiu, przy okazji nagrywania płyt "Idealism" oraz "I Love You, Dude". Na pierwszej z nich zadzierali nosa brudnym, syntezatorowym brzmieniem, na drugiej - wydanej nie tak dawno, bo w maju 2011 roku - nieco złagodnieli, ale wciąż trudno przy ich kawałkach ustać w miejscu. Wie coś na ten temat Julian Casablancas z The Strokes, który gościnnie zaśpiewał w utworze "Forrest Gump", przekonacie się wkrótce o tym także i wy - 28 kwietnia na Electronic Beats w Gdańsku odczujecie na własnych nogach, co znaczy Digitalism w akcji.

JAZZANOVA FEAT. PAUL RANDOLPH
Ich produkcje, remiksy, kompilacje, didżejskie sety i autorskie kompozycje bawią nas i zachwycają już od ponad 15 lat. Nie sposób sobie wyobrazić sceny, która powstała po połączeniu środowiska jazzowego z wyznawcami muzyki klubowej, bez twórczego wkładu tego kolektywu, czy to przez ich prace studyjne, koncerty, kolaboracje z innymi artystami - od Lenny'ego Kravitza, przez Commona, po Calexico - czy wreszcie za sprawą prowadzonej przez nich wytwórni płytowej Sonar Kollektiv. Nad Wisłą uwielbiamy ich szczególnie, za przypomnienie nam i światu o świetności polskiego jazzu, za sprawą znakomitych kompilacji "Polish Jazz" i "Vocal Jazz from Poland 1965-1975".

W Gdańsku Jazzanova pochwali się na pewno koncertowymi wersjami numerów, które trafiły na ich najnowszy album "The Funkhaus Studio Sessions", zawierający wybrane, sprawdzone na żywo kompozycje z całej dotychczasowej kariery formacji, przedstawione w nowych aranżacjach, ale także ich najnowszy hit "I Human". Współautorem i wokalistą w tym ostatnim jest Paul Randolph, weteran sceny Detroit, który oprócz własnych produkcji, ma na koncie współpracę m.in. z Carlem Craigiem, Moodyman czy Amp Fiddler. Paula również zobaczymy w składzie Jazzanova na scenie Centrum Stocznia Gdańska.

DILLON
Od dobrych kilku lat szeptało się w klubach Hamburga, Berlina i Kolonii o tym, że następną dużą rzeczą w muzyce niezależnej z Niemiec będzie Dillon - jeśli tylko hipnotyzujące występy na żywo przekuje w płytę. I wreszcie jest, album "This Silence Kills", zestaw ascetycznych, ale pełnych głębi pieśni, które mogą się kojarzyć ze sceną skandynawską, z Lykke Li czy produkcjami z Islandii, ale mają w sobie też coś niedzisiejszego, wyraźne nawiązania do emocjonalnych wynurzeń Billie Holiday czy Jeffa Buckleya. Niecodzienną aurę "This Silence Kills" zawdzięcza również oryginalnej produkcji, której podjęli się Thies Mynther i Tamer Fahri Özgönenc. Ten pierwszy to połowa tajemniczego duetu Phantom/Ghost, drugi z nich natomiast współtworzy post-krautrockowy kolektyw MIT.
Dominique Dillon de Byington, znana również jako Dillon, po raz pierwszy wystąpi w naszym kraju na festiwalu Electronic Beats.

Zwycięzca konkursu "Zrób Głośniej" - DAS MOON

Warszawska załoga Das Moon okazała się w oczach jury najmocniejszą załogą i w nagrodę wystąpi 28 kwietnia na głównej scenie festiwalu Electronic Beats w Gdańsku - obok Jamesa Blake'a, Squarepushera, Digitalism, Jazzanovy (zagra z Paulem Randolphem) i Dillon. Gratulujemy i widzimy się z nimi za kilka tygodni w Centrum Stocznia Gdańska.

DAS MOON to przejście muzyczne do nowej estetyki - elektro industrial popu - połączenie mocnego, industrialnego brzmienia z zawadiackim, erotycznym electro. Chropowatym bitom i brzmieniom syntezatorowym towarzyszą gitara, bas i instrumenty perkusyjne oraz niepokorny wokal Daisy Kowalsky.

Informacja o biletach

Ceny biletów:
- 50 zł - do 31.03
- 60 zł - do 27.04
- 70 zł - 28.04
- 45 zł - T-Mobile rabat (obowiązuje do 22.04.2012)